środa, 30 marca 2011

W pierścieniu ognia- Suzanne Collins


Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 359


Znów miałam te same obawy, co zawsze, przed sięgnięciem po druga część jakieś serii. Nie raz się spotykałam z autorami, którzy drugim tomem niszczyli poprzedni i zostawał tylko taki niemiły niesmak.
Po przeczytaniu 'Igrzysk śmierci' na następny dzień już miałam w reku 'W pierścieniu ognia'. Bardzo się z tego powodu ucieszyłam i muszę przyznać, że się nie zawiodłam.

Drugi tom serii zaczyna się gdy Katniss, wraz z Peetą przygotowuje się do przymusowego Tournee Zwycięzców. Muszą odwiedzić 12 dystryktów i Kapitol, cały czas udając zakochaną parę i szczerząc się do widowni i prezydenta. Jednak po wybryku na Igrzyskach Głodowych, Katniss ma utrudniane życie przez rząd. Zresztą nie tylko ona. Dzięki jej postawie na Igrzyskach, ludzie biorą z niej przykład i buntują się. W niektórych dystryktach są powstania, które jedynie prowokują prezydenta Snow'a do jeszcze bardziej krwawych rządów. Zaczytają się czasy pełne przemocy i cierpienia niewinnych ludzi.
Katniss robi wszystko, aby to jakoś załagodzić, ale jej wystąpienia tylko prowokują tłum. Co więcej zbliżają się 75. Igrzyska Głodowe. Okrągła rocznica, co oznacza, że w tym roku obowiązują nowe zasady strasznego widowiska...
Tylko kto się mógł spodziewać, że Katniss Everdeen będzie musiała wrócić na arenę! Koszmar ma powrócić...

Wydaje mi się, że mówienie jaka ta książka była niesamowita, jest trochę 'przejedzone'. Ale muszę to wykrzyczeć: Ta książka wciąga bez reszty! Ja na przykład, gdy odrywałam oczy od kartek, przez kilka sekund patrzyłam pustym wzrokiem, by przypomnieć sobie, że jestem w normalnym świecie.
Każda chwila z tą lekturą, była warta odpuszczenia sobie dziś lekcji.
Ktoś mógłby pomyśleć, że tym razem Suzanne Collins, nie uda się zaskoczyć czytelnika... A jednak, nic bardziej mylnego. Zwroty akcji są tak samo często jak w 'Igrzyskach śmierci', a może nawet częściej. Na końcu książki i tak wszystko przewraca się do góry nogami. Nigdy nie spodziewałabym się takiego zakończenia, ale on tylko podsycił mój apetyt na następny tom!
Niestety będę musiała czekać tydzień na 'Kosogłosa' nad czy naprawdę bardzo ubolewam!

Oczywiście nie mogę też nie napomknąć, że wzruszyłam się nie raz, ale ja tak mam. Radziłabym osobiście nie czytać tej książki w miejscach publicznych, bo wiem po sobie, że dziwnie się wygląda wśród ludzi, siedząc i płacząc.

Seria 'Igrzyska śmierci' Suzanne Collins nadal pozostaje w pierwszej trójce 'moich ulubionych'. Nie pozostaje mi nic więcej jak gorąco polecić i zachęcić was do pisania opinii na temat tej książki w komentarzach.

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Książki- to moje życie... - Blogger Templates, - by Templates para novo blogger Displayed on lasik Singapore eye clinic.