piątek, 11 marca 2011

seria Zwiadowcy: Ruiny Gorlanu





Autor: John Flanagan
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 320






Mojemu ulubionemu wydawnictwu, Jaguar udało się wydać kolejną świetną książkę. Okładka jest niesamowita, tajemnicza i estetycznie skomponowana. Mogłabym patrzeć na cień tej postaci bardzo długo i zawsze bym się tym zachwycała.


Zwiadowcy jest to seria książek Johna Flanagan'a. Mężczyzna nigdy wcześniej nie myślał o wydaniu tak długiej serii. Gdy jego syn był jeszcze małym dzieckiem John pisał krótkie opowiadania, o fantastycznym świecie, który jest wyrwany ze średniowiecza. 
Czytał wieczorami synowi swoje wymysły i pytał co o tym sądzi. To miała być tylko krótka historyjka opisująca przygody chłopca, którego postać była wzorowana na synu.
John pisał coraz więcej, w końcu zdecydował się wydać książkę na motywach swoich krótkich opowiadań. Udało się! Stworzył powieść w którą zaczytują się tysiące osób.


W Australii,  z której pochodzi autor, wydano już 10 tomów tej niesamowitej historii. W Polsce na razie ukazało się 8.  Książki adresowane są do młodzieży, dzieci powyżej 11 roku życia. Jednak muszę napomknąć, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Choć by jeden aspekt, który nie pozwoli oderwać się od tej lektury.


Po przeczytaniu prologu, mój entuzjazm co do tej książki nieco opadł. Pomyślałam, że to naprawdę będzie przypominać 'Władcy Pierścieni', za którymi nie przepadam. Jednak z każdym następnym rozdziałem, zaczęłam przywiązywać się do bohaterów coraz bardziej. 
W Górach Deszczu i Nocy, żyje niejaki Morgarath, który 15 lat temu poniósł druzgocąca klęskę na polu bitwy. Jego pycha i duma nie pozwala mu o tym zapomnieć, mężczyzna pragnie zemsty!
Przygotowuje do tego własne oddziały wargalów- stworów które nie potrafią mieć własnej woli, uważają Morgaratha za swojego pana.


Tymczasem Will, sierota mieszkająca w sierocińcu na zamku, przygotowuje się do kulminacyjnego momentu w swoim życiu. Nadchodzi dzień, kiedy chłopak będzie musiał wybrać co będzie robił w przyszłości. Jeśli żaden z Mistrzów nie będzie chciał wziąć go na praktyki, pozostanie mu praca na polu.


Chłopak najbardziej ze wszystkiego chcę się dostać do Szkoły Rycerskiej, ponieważ sądził, ze jego ojciec, który zginął jako bohater musiał być rycerzem.
Ze swoją chuda i niską posturą nie dostaje się tam gdzie chciał, co więcej żaden z Mistrzów nie chce go u siebie. Jednak tajemniczy Halt zostawia baronowi list, który chłopak za wszelką cenę chce przeczytać. Nie zdaje sobie sprawy, ze jest to pewnego rodzaju sprawdzian. Po tych dziwnych zdarzeniach, Will zostaje przyjęty na nauki do Halta, co zdarza się niezmiernie rzadko. Ma zostać Zwiadowcą. 


"Nie skupiaj uwagi na jednym punkcie. Przez cały czas obserwuj tak szeroki zakres przestrzeni, na ile to możliwe. Twoja uwaga nie może zostać ani przez chwilę bezczynna. Dostrzeżesz go jako ruch, nie jako postać (...)."


Zwiadowcy to ludzie objęci tajemnicą, chodzą plotki, że parają się magią. Potrafią robić rzeczy których nie zrobiłby żaden normalny człowiek. Potrafią stać się niewidzialni, znikać, przemykać tak cicho, że nawet orzeł ma problemy z wyłapaniem ruchu.
W większości książki można dużo dowiedzieć się na temat łuków, sztyletów, mieczy. Gdy bohater walczy lub uczy się posługiwać bronią, czułam się jak bym sama to robiła. Odczuwałam ból, stan psychiczny, a nawet zmęczenie postaci. 


"Nigdy nie pozwól, żeby ktoś się do ciebie zbliżył. Zbyt krótki dystans to zawsze sygnał alarmowy; nieważne z kim masz do czynienia i jak przyjaźnie się ten ktoś zachowuje."




Przyjemnie się czyta. Wreszcie fantastyka bez czarownic, wampirów i wilkołaków, naprawdę coraz ciężej takową znaleźć. Następną rzeczą która wyróżnia tą serie z innych książek fantasty to, to, że głównym motywem nie jest miłość dziewczyny i chłopaka, ale przyjaźń. Prawdziwa przyjaźń między nauczycielem i uczniem. Stają się dla siebie rodziną. Oddali by za siebie życie, to jest piękne.


Z pewnością to nie jest książka dla ludzi, którzy lubują się w Paranolmal Romance. Jest to powieść dla ludzi kochających przygody, a nie tylko perypetię dwojga (lub więcej) kochanków.


Z czystym sumieniem i ręką na sercu mogę polecić tą książkę, czytelnikowi w każdym wieku, ale w szczególności młodzieży, która szuka w literaturze czegoś, co może okazać się przyjemne. Nawet nie zauważysz gdzie uciekło ci kilka godzin życia, wtedy będziesz myślał tylko o dalszych przygodach Will i jego przyjaciół.


Moja ocena: 8/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Książki- to moje życie... - Blogger Templates, - by Templates para novo blogger Displayed on lasik Singapore eye clinic.