poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Taka sobie wróżka- Janette Rallison

Autor: Janette Rallison
Wydawnictwo: Akapit Press
Ilość stron: 384

Zdaje sobie sprawę, że nie ocenia się książki po okładce. Jednak po przeczytaniu tytułu i po zerknięciu na okładkę 'Takiej sobie wróżki' naprawdę nie miałam ochoty tego przeczytać. Gdyby nie namawianie mojej siostry, pewnie nawet bym nie zaczęła, a tak przeczytałam w nie całe dwa dni. Wydaje się, że jest to baśniowa powieść dla małych dzieci, strata czasu i pieniędzy. Jednak po zapoznaniu się z treścią nie mogę się z tym zgodzić.

Kiedy ukochany chłopak 16-letniej Savanny, Hunter rzuci ją dla jej starszej siostry Jane, Savanna nieopatrznie zażyczy sobie księcia z bajki, który zabrałby ją na szkolny bal. Zamiast księcia zjawi się jednak Chrissy – „taka sobie” wróżka (z racji słabych ocen w szkole czarów, nie zasłużyła sobie jeszcze na tytuł „dobrej wróżki”), która obieca Savannie spełnienie trzech życzeń, przez co dziewczyna wyląduje w średniowieczu: najpierw jako Kopciuszek, potem jako Królewna Śnieżka, aż wreszcie po to, żeby ratować Tristana – niespodziewanie przystojnego kolegę ze szkoły, który wbrew swojej woli, omyłkowo znajdzie się w samym sercu średniowiecznej intrygi. Żeby wrócić do przyszłości, Savanna i Tristan będą musieli stawił czoło cyklopom, smokom i tajemniczemu Czarnemu Rycerzowi.
W połowie powieść fantasty, w drugiej połowie komedia romantyczna Taka sobie wróżka jest dowodem na to, że znalezienie prawdziwej miłości w XXI wieku może być równie trudne i dramatyczne, jak w baśniach braci Grimm!


Nie wyobrażam sobie, by siostry zakochały się w tym samym chłopaku. Jest to iskierka, do tego by zaczęły się nienawidzić. Tak samo było z Jane i Savanną. Ich siostrzana miłość była wystawiona na dużą próbę gdy młodsza- Savanna zaczęła chodzić z Hunterem, chłopkiem w którym obie się kochają.
Gdy po dłuższym czasie, Jane udaje się 'odbić' siostrze chłopaka, młodsza popada w paranoje i za wszelką cenę chce iść na bal na zakończenie roku szkolnego z idealnym księciem.
Wtedy pojawia się taka sobie wróżka, która jest naprawdę nieodpowiedzialną i roztargnioną osobą. Dzięki niej, albo raczej przez nią, Savanna trafia do świata baśnie., gdzie żyją smoki, orki i cyklopy.

Savanna jest bohaterką dość nietypową. Nie jest inteligentna, nawet zbyt bystra, ani spostrzegawcza. Nie potrafi kojarzyć faktów i uważać na lekcjach. Żyje ubraniami, modą i chłopakami. Dzięki niej ta książka zawiera dużo śmiesznych sytuacji. Bohaterka potrafi rozśmieszyć i poprawić humor chyba każdemu.

Książka fantastyczna z elementami komedii romantycznej, swoją baśniową strona przywołuje wspomnienia z wczesnego dzieciństwa. Dzięki niej, zaczęłam postrzegać dobrze mi znane baśnie nieco inaczej, np. kto by pomyślał, że Królewna Śnieżka jest totalną idiotką? Jak teraz na to patrzę, to wydaje mi się to prawdopodobne.  Kto normalny nazywałby krasnale 'Gapcio, Śpioszek, Apsik itd'.
Jeśli szukasz 'sympatycznej' i nie wyszukanej lektury na weekend, to 'Taka sobie wróżka', jest idealna. Łatwo się przy niej odprężyć i 'uciec' na parę godzin.
Może książka nie jest zbytnio ambitna, ale z pewnością nie jest słaba.

Moja ocena: 7/10

1 komentarz:

  1. Wydaje się być dobrym materiałem na lekką czytelniczą rozrywkę ;-]

    OdpowiedzUsuń

 
Książki- to moje życie... - Blogger Templates, - by Templates para novo blogger Displayed on lasik Singapore eye clinic.