piątek, 26 sierpnia 2011

Dziewczyny z Hex Hall- Rachel Hawkins




Autor: Rachel Hawkins
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 303

Po wielu pozytywnych recenzjach, byłam w niebo wzięta, gdy mogłam zyskać tą książkę dzięki wymianie. Słyszałam o tej powieści naprawdę wiele dobrego, nawet od rodziny. Jednakże teraz, zastanawiam się, czy nie liczyłam na coś więcej? Czy się zawiodłam?

Hekate Hall to szkoła dla trudnej młodzieży. ale nie takiej normalnej młodzieży, to internat dla czarownic, zmiennokształtnych, wilkołaków i elfów. Wszyscy trafili tam przez swoją lekkomyślność i ukazywanie w normalnym świecie swoich nienormalnych zdolności. Sophie Mercer należy do takich osobistości. Dziewczyna, która przez jeden feralny wieczór, jedno zaklęcie miłosne jest skazana na dwa lata w Hekate Hall.
Już pierwszego dnia okazuje się,   że   nie   jest   najlepsza   czarownicą. Z tarapatów ratuje ją Archer, szkolny przystojniak, w którym kocha się co druga dziewczyna. Wiadomo, że życie "nowej" nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza gdy już w pierwszych godzinach swojego pobytu masz starcie z najładniejszymi i najsilniejszymi czarownicami w szkole. Co więcej, jako że Sophie ma wrodzony talent do wpadania w kłopoty, utarczki z nauczycielkami prowadzą ją do nie miłych szlabanów.
Ach, warto jeszcze wspomnieć, że jej współlokatorka jest jedynym w szkole wampirem, oskarżonym  o zabójstwo i ataki, które po przybyciu Sophie do szkoły powtarzają się coraz częściej.

Główna bohaterka, jak łatwo się domyślić, nie należy do osób   grzecznych   i   omijających   tarapaty szerokim   łukiem. Zakochuje się w chłopaku, który ma piękną dziewczynę, zaprzyjaźnia się z nieakceptowaną przez nikogo wampirzycą, załazi za skórę najgorszej nauczycielce i jest prześladowana   przez   sabat   najsilniejszych   czarownic. Tak, z pewnością Sophie nie ma szczęśliwego życia. Co więcej, dziewczyna jest czarownicą i jednocześnie nic o nich nie wie. Nie zna silnych czarów, klątw i rytuałów.
Czy pałam do niej sympatią? Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Dziewczyna jest trochę roztargniona i nieostrożna, ale przy tym poprawiała mi humor.
Jej najlepsza przyjaciółka, Jenna od razu zdobyła moją sympatię. Jak już wiecie, jest wampirem o bardzo jasnych blond włosach i jednym,   różowym   pasemku.   Ta dziewczyna uwielbia róż. Wszystko co się da ma różowe, do tego śpi z misiem i potrafi postawić na swoim. Przy ludziach którzy ją dręczą zawsze ma na twarzy maskę, nie daje po sobie poznać, jak bardzo ja ranią. Choć gdy jest sama daje ponieść się emocją i ukazuje jak bardzo jest wrażliwa.

"Dziewczyny z Hex Hall", jak się można domyślić, to prosta książka o łatwym języku. Wciąga i czyta się ją naprawdę miło, ale... No własnie, jakie 'ale'? Sama nie wiem. Coś mi w niej nie pasowało. Liczyłam na prawdziwy fenomen po tylu, aż tak bardzo pozytywnych recenzjach, ale teraz wiem, że arcydziełem z pewnością tego nie nazwę. Jest to po prostu książka dla młodzieży, która pozwala oderwać się od monotonnego świata i razem z Sophie przeżywać jej niezbyt łatwe życie.

Warto jeszcze wspomnieć o   niesamowitym   zakończeniu,   które   naprawdę   dodaje   punktów   tej   książce. Nie można się tego spodziewać (no, chyba, ze ktoś wcześniej Wam o tym powiedział. Dziękuję Olga). Jedynym rzucającym mi się w oczy niedociągnięciem było to, że Autorka nie raz przerywała szybko brnącą akcję i zaczynała nowy rozdział po kilku dniach itp. To mi nie do końca  pasowało.
Jednak książkę oceniam wysoko, patrząc na niektóre teraźniejsze paranormale. Polecam młodzieży, bo nie jestem pewna czy starszym spodoba się ta lektura.

Moja ocena: 8/10

9 komentarzy:

  1. Książke bardzo lubię i mam podobne odczucia :D

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem jak to jest kiedy po przeczytaniu masy pozytywnych recenzji nastawiasz się na coś rewelacyjnego, a tu się okazuje, że to kolejna po prostu niezła książka - wkurzające :P

    Ale chociaż miałam podobne odczucia co do "Dziewczyn...", to jednak mają w sobie to COŚ :D A druga część jest o niebo lepsza, sięgnij koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna książka, świetnie się czytało. Sophie & Archer = wybuchowa para. Drugi tom jest jeszcze lepszy. Miejmy nadzieję, że ostatni powali wszystkich na kolana :-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię tę ksiązkę, ale 2 część jest jeszcze lepsza :D!

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie dla mnie. Nudziłabym się trochę przy niej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Może nie być to zła książka. Tyle osób poleca, że może i ja kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobała mi się ta książka, a na półce czeka już druga część. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę powiedzieć, że kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tą książkę wcale nie byłam przekonana, żeby po nią sięgnąć, ale teraz widzę coraz lepsze opinie o niej, więc kto wie, może kiedyś się skuszę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Już od dłuższego czasu czaję na tą ksiązkę. Moja kolezanka jest w ambasadzie i skamlę do niej o pozyczenie.

    OdpowiedzUsuń

 
Książki- to moje życie... - Blogger Templates, - by Templates para novo blogger Displayed on lasik Singapore eye clinic.