tag:blogger.com,1999:blog-80867796315049747162024-03-05T17:13:35.508-08:00Książki- to moje życie...„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” Wisława SzymborskaKatiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.comBlogger66125tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-49999146473825222012019-05-02T06:37:00.002-07:002019-05-02T06:37:40.196-07:00Marzyciel - Laini Taylor<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKSIVeq3KWXWaf8tItKQ9qU3eXqRN3eBw9QfgQGGdfSA9PFeGO1aPdcphQofKpnLX9VJ25PI0h0l7x2o-LMbLOeS4D6bd67bzkxijf1fdAnf4YWBPQ7uq2xrxLMy5nMofSqhjP9SaKiBgX/s1600/660861-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKSIVeq3KWXWaf8tItKQ9qU3eXqRN3eBw9QfgQGGdfSA9PFeGO1aPdcphQofKpnLX9VJ25PI0h0l7x2o-LMbLOeS4D6bd67bzkxijf1fdAnf4YWBPQ7uq2xrxLMy5nMofSqhjP9SaKiBgX/s320/660861-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Autor:</b> Laini Taylor<br />
<b>Tłumacz</b>: Bartosz Czartoryski<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Sine Qua Non<br />
<b>Ilość stron:</b> 512<br />
<br />
<br />
Często słyszę od najbliższych mi osób, że nie miewają snów. Twierdzą, że kiedy zasypiają, to po prostu zatracają się w ciemności, a jeśli nawet coś już im się przyśni, to właściwie zapominają o tym zaraz po przebudzeniu. Zastanawiałam się jak to możliwe? Przecież nasze umysły same podsyłają nam niestworzone sceny lub właśnie takie które znamy bardzo dobrze, a czasem jesteśmy zmuszeni walczyć z naszymi największymi obawami i lękami, kiedy tak trudno jest się nam ocknąć. Tytułowy Marzyciel z pewnością nie mógł narzekać na brak snów, a wręcz przeciwnie, opanował on tę sztukę do perfekcji i stał się mistrzem kreowania idealnych marzeń sennych.<br />
<br />
Dziewczyna o niebieskiej skórze spada z nieba. Zatrzymuje się na bramie, przebita przez jeden z metalowych prętów. Jej ciało bez życia zostaje otoczone przez setkę ciem, każda z nich próbuje unieść ciało malutkimi nóżkami, ale niestety bezskutecznie....<br />
Lazlo Strange był sierotą, spędzającym swe wczesne dzieciństwo wśród mnichów. Zbiegiem okoliczności, po kilkunastu latach Lazlo przeniósł się do Wielkiej Biblioteki w Zosmie. Tam ciężko pracował, a także rozwijał swoją największą pasję, czyli zdobywanie informacji o Niewidzialnym Mieście, które według naszego bohatera utraciło swą nazwę i w księgach, które udało mu się zdobyć, było nazywane Szlochem. Największym pragnieniem głównego bohatera staje się odnalezienie owego miasta i odkrycie wszystkich jego tajemnic. Niestety Strange nie spodziewa się, że marzenia mogą zostać ukradzione, że to nie od nas ludzi zależy, czy się one spełnią, ale od samego marzenia, bo to ono wybiera marzącego...<br />
<br />
Tak wiele pochlebnych opinii. Tak wiele zachwytów w każdej części internetu! I ten strach.. Obawa, że mi się nie spodoba, że nie zrozumiem tego pochlebstwa w stosunku do "Marzyciela" i nie będę pasować do większości opiniotwórców. Cóż, moje obawy niestety trochę się sprawdziły.<br />
<br />
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Laini Taylor. Po wielu recenzjach, które przeczytałam lub obejrzałam, miałam pewien obraz w głowie tego, czego mogę się spodziewać. Nie jestem w stanie nie zgodzić się, że styl Laini Taylor jest wyjątkowy. Język jakim autorka operuje i sposób budowania opisów, jest fenomenalny. Tu należą się ukłony dla tłumacza, czyli Bartosza Czartoryskiego, ponieważ wykazał się on naprawdę niesamowitym kunsztem i finezjom utrzymując magię autorki i przenosząc ją na nasz trudny język.<br />
Mam wrażenie, że mimo iż książka, jest kierowana do młodzieży, to właśnie używany w niej język, staje się łącznikiem, który sprawia, że "Marzyciel" spodoba się również dorosłym czytelnikom. Jednakże nie mogę nie wspomnieć o tym, że przez ilość opisów, magicznych i barwnych, ale jednak bardzo zawiłych, były momenty, kiedy po prostu zaczynałam się nudzić. "Odlatywałam" w trakcie czytania, a to nie zdarza mi się prawie nigdy! Łapałam się na tym i karciłam samą siebie w myślach, za to, że nie oddaje przez to moje odbieganie myślami, w pewnym stopniu szacunku dla "Marzyciela", który przez większość czytelników jest wnoszony na książkowy piedestał.<br />
<br />
Lazlo Strange jako główny bohater sprawuje się bardzo dobrze. Nie jest klasycznym "ideałem", którego uroda i pewny siebie charakter, bije wręcz z kart powieści. Jest wręcz przykładem na to, jak powinno tworzyć się protagonistów, abyśmy nie mieli ich dość po pięciu pierwszych rozdziałach. (Tu patrz: mój problem z polubieniem Celaeny ;)). Fascynowała mnie jego aparycja, jego skromność i ciche usposobienie. Z przyjemnością obserwowałam jego społeczny rozwój i poznawanie samego siebie.<br />
Podobnie jest z innymi bohaterami, są oni w pełni "namacalni". Wierzymy w ich istnienie i rozumiemy działania, które podejmują, ponieważ są one tożsame z charakterami, które naszym zdaniem posiadają. Nie odczuwam żadnego zgrzytu, który często mi przeszkadza (znów moja ukochana Celaena, ehhh...), a także pragnę tego, żeby te postacie takie już zostały i przypadkiem "nie wypaczyły" się przez bieg historii. Nie mylmy z rozwojem. ;)<br />
<br />
Fabuła jest fascynująca, tak samo jak świat wykreowany przez Lani Taylor i wreszcie zaskakujące zakończenie, które mimo że kilkanaście stron wcześniej zaczyna nam świtać w głowie, to i tak sprawia, że nie możemy w to uwierzyć i chcemy dowiedzieć się co będzie dalej.<br />
Kolejna część, czyli "Muza Koszmarów" już czeka na mojej półce i z pewnością niedługo się za nią zabiorę, jednak z opinii krążących w internecie wiem, że akcja tam jeszcze bardziej zwalnia, a opisów jest jeszcze więcej, co mnie skutecznie zniechęca, ponieważ już w "Marzycielu" było to dla mnie problemem.<br />
<br />
Z pewnością polecam tę książkę, chociażby po to, żeby wreszcie odbić się trochę od standardowej fantastyki, pełnej elfów i krasnoludów. Warto poznać inny świat i zachwycić się kreatywnością Laini Taylor. Zdecydowanie nie radzę jej czytać osobą, które po prostu muszą podążać za wartką akcją, bo prawdopodobnie zanudzicie się i odłożycie w połowie. Nie żałuje mojej przygody z Lazlem Strangem, nie jestem nią aż tak zachwycona jak większość blogerów, jednak czytanie jej sprawiło mi przyjemność i z pewnością sięgnę po kontynuację.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10<br />
<br />Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-23942071467495532612019-04-25T02:58:00.001-07:002019-04-25T02:58:06.459-07:00Maresi. Kroniki czerwonego klasztoru - Maria Turtschaninoff<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiPlOPVY7oCq-LkU-JN_QLB_BWbJ7PLG5a5CnBmu3s0fC-v4pYuYF797GyZ2wBq8a9xi9QFbj-t_0Zr5S20x6l4zmPT5i56YVqgIZFLmdqdzIckszX_JcdJHjn0ndNDhLIO7I_MxSd9QzK/s1600/600668-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiPlOPVY7oCq-LkU-JN_QLB_BWbJ7PLG5a5CnBmu3s0fC-v4pYuYF797GyZ2wBq8a9xi9QFbj-t_0Zr5S20x6l4zmPT5i56YVqgIZFLmdqdzIckszX_JcdJHjn0ndNDhLIO7I_MxSd9QzK/s320/600668-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Autor:</b> Maria Turtschaninoff<br />
<b>Tłumacz</b>: Patrycja Włóczyk<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Młody Book<br />
<b>Ilość stron:</b> 256<br />
<br />
Jak wyglądałby świat bez mężczyzn? Czy ktoś z nas potrafi wyobrazić sobie życie na ziemi bez tej drugiej płci? Potraficie wyobrazić sobie jak wiele, brak mężczyzn lub kobiet, zmieniłby na świecie? Kiedy myślałam o świecie typowo kobiecym, to zawsze wyobrażałam sobie go tak jak autorka "Maresi", że będzie to świat pełen harmonii, spokoju i mądrości.. Ale czy takie myślenie nie jest, aż nazbyt feministyczne? Z pewnością jest, jednak nie można odmówić tej wizji pewnego uroku.<br />
<br />
Maresi ma trzynaście lat i mieszka na wyspie Menos, w Czerwonym Klasztorze, którego mieszkankami są same kobiety. Kiedy ją poznajemy wciąż jest nowicjuszką. Jedną z najstarszych, ponieważ nie wykazuje cech na tyle charakterystycznych, aby przypisać ją do którejś z Sióstr, od których mogłaby pobierać dalsze nauki. Głównym celem Klasztoru jest zapewnienie dziewczynką w różnym wieku wykształcenia i bezpieczeństwa, a także przygotowanie ich do pozostania na wyspie jako jednej z Sióstr lub wykorzystywania zdobytej wiedzy w świecie, który przepełniony jest głodem, strachem i agresją.<br />
Pewnego dnia przy wyspie cumuje łódź, z której wysiada Jai, nowa nowicjuszka. Jest małomówna i bardzo skryta, więc Maresi stara się zapewnić jej jak najlepszą opiekę na wyspie, dzięki czemu dziewczynki w końcu zostają przyjaciółkami. Jednak Jai przyniosła ze sobą pewną historię... Historię, która nie pozwoli jej zapomnieć o świecie, który opuściła i przyniesie ze sobą mrok, z którym wyspa dawno nie miała okazji się mierzyć...<br />
<br />
Wizja świata przedstawiona przez Marie Turtschaninoff ma pewien urok, z którym dawno nie spotkałam się w żadnej książce. Mimo że akcja nie jest rwąca i szybka, a cała historia przepełniona jest opisami codziennych czynności i samego Klasztoru, to naprawdę chce się zostać na tej wyspie i nie sposób się od niej oderwać. Świat ten jest stworzony przez autorkę od podstaw, dlatego nie jesteśmy w stanie znaleźć choćby przybliżonego położenia wyspy. Poza tym w książka jest swoistą fantastyką opierającą się na nowej religii i jej własnej magii, co jest moim zdaniem największym plusem tej krótkiej opowieści! Czytając wciąż analizowałam relację między boginiami, to jak funkcjonuje kobieca społeczność przy tak mocnej wierze i jak namacalna jest ta religia. Autorka kreując zasady, obrzędy i święta w Czerwonym Klasztorze wykazała się ogromną kreatywnością.<br />
<br />
Narratorką powieści jest trzynastoletnia dziewczynka, więc Maria Turtschaninoff starała się przedstawić nam świat z perspektywy inteligentnego dziecka, co moim zdaniem wyszło jej idealnie. Język jest prosty, zdania krótkie i bez zbędnego rozbudowania, dzięki temu naprawdę wierzymy, że historię opowiada nam tytułowa Maresi. Czyta się bardzo szybko zważywszy na to, że książka ma jedynie 256 stron, moim zdaniem zdecydowanie za mało i jest to jej główny minus. Dosłownie jesteśmy w stanie przeczytać ją w jeden wieczór, a po odłożeniu jej na półkę czujemy jakby to był sen. Zdecydowanie za krótko na rzeczywiste związanie się z bohaterami.<br />
<br />
Same postacie, oprócz Maresi, poznajemy jedynie pobieżnie. Najbliższe koleżanki tytułowej bohaterki posiadają niestety jedną, może dwie cechy i to wszystko. Tak jak napisałam wyżej, przez tak małą obszerność książki, nie jesteśmy w stanie poznać ich lepiej. Jedynie Jai, jako postać niosąca ze sobą pewnego rodzaju zwrot akcji, zostaje przybliżona nam nieco bardziej i udaje nam się zrozumieć jej relacje z Maresi i motywacje wielu zachowań.<br />
Postaci w tej powieści jest naprawdę bardzo dużo. Patrząc na fakt, jak szybko te imiona się przewijają i jak niewiele o nich wiemy, to czasami musiałam dosłownie zatrzymać się i pomyśleć kim była dana kobieta i co robiła w Klasztorze, bo po prostu zapominałam.<br />
Przeciwwagą okazuję się tytułowa Maresi. Uważam, że autorka starała się, aby nie była ona jedynie papierowa i jak dla mnie, odniosła sukces. Jako narratorkę poznajemy ją w wielu sytuacjach, dzięki czemu mamy okazję po prostu z nią "pobyć" i ugruntować nasze uczucia do niej. Rozumiemy jej tok myślenia, to, że dziewczynka zmienia swoje plany, wierzymy w jej motywację i naprawdę jesteśmy w stanie jej kibicować.<br />
<br />
"Maresi. Kroniki czerwonego klasztoru" to książka feministyczna i wystarczy przeczytać opis, żeby mieć tego świadomość. Porusza trudne tematy i pokazuje mężczyzn z najgorszej strony. Przykre jest to, że kiedy pomyślimy o naszym świecie to w wielu miejscach nie różni się on za bardzo od tego przedstawionego w książce Turtschaninoff. Takie historie są potrzebne i mimo że sama nie określiłabym siebie jako feministkę, to łącząc moją świadomość świata i opowieść Maresi, budzi się we mnie potrzeba walki o spokój i kontrolę nad własnym życiem, o to, żebyśmy nie musiały bać się wyjść w nocy na ulice z obawy, że ktoś nas zgwałci, żebyśmy były traktowane jak inteligentne osoby, podejmujące własne decyzje. Żyjemy w XXI wieku, a pozostało jeszcze tak wiele pracy nad naszym światem, żeby mogło się to zmienić.<br />
<br />
Sądzę, że jeszcze kiedyś wrócę do historii Maresi. Będę wyobrażać sobie jak cudowanie byłoby dorastać w tak pięknym miejscu jak Klasztor, pełnym nauki, przyrody i miłości. To takie marzenie, które warto w sobie pielęgnować, ponieważ wciąż jesteśmy w stanie osiągnąć taki stan rzeczy, my jako ludzie, obie płcie ramię w ramię...<br />
<br />
Zdecydowanie polecam! Mimo że troszkę czepiałam się struktury bohaterów pobocznych, to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że warto jest sięgnąć po "Maresi". To piękna opowieść, pełna kolorów, magii i wiary, pełna walki o samą siebie i najbliższych, taka, po której po prostu czujesz, że możesz być lepszym człowiekiem.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 9/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-17234846192050042432019-04-16T05:47:00.002-07:002019-04-16T05:47:47.188-07:00Tatuażysta z Auschwitz - Heather Morris<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehYDidYJu8oqcVj5UJCZew0cE40YmRigTvAN7WjSAOGU-pGHUQ9C8cGXamEpf4Fpt1JYTLmYG-shEmGQywdEfMiEGrBUj5CIgBlj1zLKL8qf4KVIdOnlHt1EO9uZZv-yOpPQBfwnVZkbD/s1600/689585-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehYDidYJu8oqcVj5UJCZew0cE40YmRigTvAN7WjSAOGU-pGHUQ9C8cGXamEpf4Fpt1JYTLmYG-shEmGQywdEfMiEGrBUj5CIgBlj1zLKL8qf4KVIdOnlHt1EO9uZZv-yOpPQBfwnVZkbD/s320/689585-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> Heather Morris<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Marginesy<br />
<b>Ilość stron:</b> 320<br />
<br />
Czasami tak bywa, że czytasz książkę, odkładasz ją i dopiero wtedy zalewa Cię fala bardzo sprzecznych emocji. Zastanawiasz się wtedy, czy czegoś nie zrozumiałaś, czy może nie jesteś na tyle inteligentna lub wrażliwa, żeby odpowiednio ją zrozumieć? Kłócisz się z myślami... I dopiero po kilu dniach myślenia o tej powieści dociera do Ciebie to, co było nie tak. Lecz wcale nie z Tobą.<br />
<br />
Lale Sokołow czekał kilkadziesiąt długich lat, zanim mógł opowiedzieć swoją historię i ktoś postanowił ją spisać. Opowiedział o swoim życiu w obozie koncentracyjnym w Auschwitz, do którego trafił w 1942 roku, jako 26 letni żyd ze Słowacji. Poznajemy historie miłości z Gitą, jego pracę jako tytułowego tatuażysty, relacje z poszczególnymi więźniami i nazistami. Dowiadujemy się jak mieszkał, jadł i pracował, jak zmieniał życie swoje i niektórych więźniów, niekiedy ryzykując własnym życiem.<br />
Opis fabuły w tym przypadku jest bardzo krótki i niezbyt konkretny, ponieważ tak naprawdę nie wiem, co mogłabym więcej napisać nie wchodząc w szczegóły tej powieści.<br />
<br />
"Tatuażysta z Auschwitz" autorstwa Heather Morris jest uznana za najlepszą powieść historyczną 2018 roku na portalu Lubimyczytać.pl. Wiele kontrowersji wokół tej książki, badania przeprowadzane przez Centrum Badań Muzeum Auschwitz i analizy znawców literatury, sugerują, że powieścią historyczną nie możemy nazywać tego, co wyszło z pod pióra Heather Morris. Sama autorka w wywiadzie powiedziała kiedyś, że "nie pisze literatury faktu".<br />
Jest to kolejna przeszkoda w rzetelnej ocenie tej książki, ponieważ wszystkie te sprzeczne informacje wpływają negatywnie na mój obiór, jako czytelnika, który chciałby mieć świadomość tego co czyta i jak daleko leży to od prawdy.<br />
<br />
Odchodząc od spekulacji na temat rodzaju literatury i analizy prawdziwości tej historii, spójrzmy na tę książkę jeszcze raz.<br />
Heather Moriis na ostatnich stronach swojego dzieła, mówi o tym, jak wyglądało zdobywanie informacji od Lalego, jak bardzo się zbliżyli i ile miał on do powiedzenia. Jako mężczyzna w podeszłym wieku jego opowieści zawsze były szczątkowe i aż trzy lata zajęło autorce ułożenie jej w jedną całość, tak by załatać dziury fabularne, które co jakiś czas się tworzyły.<br />
Naprawdę podziwiam zaangażowanie pani Morris w zrozumienie i spisanie historii Lalego, to coś, na co wielu nie potrafiłoby się zdobyć.<br />
<br />
Co do samego stylu pisania, to muszę przyznać, że po przekartkowaniu książki spodziewałam się, że będzie ona powieścią fabularną z tłem historycznym, taką która budzi emocje, zmusza do refleksji, czasami do płaczu, a później nie pozwala o sobie zapomnieć i staje się częścią nas samych.<br />
Bardzo się zawiodłam, kiedy odłożyłam tę książkę na półkę i zrozumiałam, że tak nie było. Dostajemy historię opisaną bardziej w formie reportażu, tzn. wydarzenia opisywane są raczej "na sucho", bez jakiegokolwiek pobudzenia emocjonalnego czytelnika. Odczuwałam w trakcie czytania, że tracąc tą uczuciowość, powieść gubi to co najcenniejsze. Historia Lalego mimo że wydaje się spisana dość rzetelnie, chronologicznie układa najważniejsze wydarzenia, jest pozbawiona głębi. Trudno jest poznać i polubić bohaterów, nawet Lale wydaje nam się zbyt odległy, żeby wczuć się w jego sytuację.<br />
<br />
Pozostaje również kwestia opisu funkcjonowania obozu, który z perspektywy Lalego naprawdę nie wydaje się taki zły. Mając jakąkolwiek świadomość historyczną, wiemy, że obozy koncentracyjne, w tym ten w Auschwitz, tak bliski nam, Polakom, były horrorem w realnym świecie. Wiemy jak wiele osób umierało tam w niewyobrażalnie strasznych warunkach, jak byli obdzierani z człowieczeństwa i godności, to coś czego nawet nie sposób sobie wyobrazić, ponieważ łzy same cisną się do oczu.<br />
Natomiast w książce "Tatuażysta z Auschwitz" jest inaczej, chłodniej i niestety w ogóle nie poruszająco. Czytamy o największej zagładzie Żydów tak po prostu, jakbyśmy czytali o zakupach w galerii handlowej... To naprawdę wielka strata dla tej powieści...<br />
<br />
Lale miał szczęście. Miał wpływy w obozie. Był w stanie sprawić, że jego kobieta pracowała w lepszych warunkach, spał przez długi czas samotnie w Bloku nie patrząc na śmierć kolegów i nie gnieżdżąc się na małych pryczach. Potrafił sprawić, że Gita spotykała się z nim w dowolnym momencie dnia, kiedy tylko chciał i pod warunkiem, że nie pracował w tym czasie. Jadł lepiej niż inni, przekonywał do różnych rzeczy swojego nazistowskiego "opiekuna", a ten słuchał się go nawet w sprawach sercowych. Czy jest to dobra perspektywa przedstawienia tej tragedii na światową skalę?<br />
<br />
Nie potrafię ocenić tej książki w formie punktów, naprawdę. Moja empatia wciąż kłóci się z realnym podejściem do tej powieści. Mimo że historia w niej przedstawiona jest ciekawa i naprawdę chcesz wiedzieć jak to w końcu się skończy, cieszysz się, kiedy widzisz zdjęcia starych już Gity i Lalego, to wciąż pozostaje niedosyt i jakaś pustka.<br />
<br />
A Wy jakie mieliście odczucia po przeczytaniu tej książki?Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-51535787979764032872019-04-13T12:18:00.003-07:002019-04-13T12:18:56.227-07:00Szlany tron - Sarah J. Maas<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVYa7Au76QeheRw1x1dENcFvvs8Igl8Bv6KWoBWTuGF-qUgg4ZJ1DVQxxJuMsjhgrE8gnHPZlV3G_lYI7qrhjH1zMDYZTtjq7sWinrab9ZMVEavC_Fmes8UhFEbePdMlLCZkAsnnq2v-xP/s1600/148559-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVYa7Au76QeheRw1x1dENcFvvs8Igl8Bv6KWoBWTuGF-qUgg4ZJ1DVQxxJuMsjhgrE8gnHPZlV3G_lYI7qrhjH1zMDYZTtjq7sWinrab9ZMVEavC_Fmes8UhFEbePdMlLCZkAsnnq2v-xP/s320/148559-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> Sarah J. Maas<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Uroboros<br />
<b>Liczba stron:</b> 520<br />
<br />
Jest duże prawdopodobieństwo, że nie ma wśród Was osoby, która nigdy nie słyszała o serii "Szklany Tron". Z pewnością wielu z Was uwielbia tę serię i ma nadzieje do czerwca, skompletować wszystkie jej części, tak aby zdobiły Wasze biblioteczki. Z pewnością są wśród Was też osoby, które nie potrafią zrozumieć fenomenu tej serii. A ja? Do której grupy bardziej przystaje po przeczytaniu pierwszego tomu?<br />
<br />
Celaena Sardothien jest najlepszą, a przynajmniej najsłynniejszą zabójczynią w Aderlanie. Kiedy ją poznajemy, odbywa karę w obozie pracy w kopalni soli, która podobno jest najbardziej surową ze wszystkich możliwych kar na tym świecie. Większość osób ginie podczas pierwszego roku katorżniczej pracy, jednak nie Celaena. Udaje jej się dożyć momentu, kiedy z propozycją wolności zjawia się nie kto inny, a sam następca tronu Aderlanu! Książę Dorian oczywiście nie proponuje dziewczynie nic za darmo, aby wrócić do normalnego życia Celaena będzie musiała wziąć udział w turnieju o tytuł Królewskiej Obrończyni. Jednak jeszcze przed rozpoczęciem zmagań okazuje się, że nie tak łatwo będzie przeżyć, ponieważ członkowie turnieju są systematycznie mordowaniu w niewyjaśnionych okolicznościach...<br />
<br />
Powiem szczerze, że miałam ogromne oczekiwania co do tej serii. Cały booktube i blogosfera krzyczą o tym jaka jest to dobra seria i jak warto ją przeczytać! Z tak ogromnymi oczekiwaniami podeszłam do tej lektury, że właściwie na starcie była ona spalona... Jdnak dałam jej szanse i po odłożeniu książki jeszcze kilka dni myślałam o niej i analizowałam to co czułam podczas czytania i dopiero kiedy ustaliłam sama ze sobą, że moja opinia jest w stu procentach ugruntowana, mogłam przejść do recenzji.<br />
<br />
"Szlany tron" Sarah J. Maas to książka, a zarazem tak samo zatytułowana seria skierowana typowo do młodzieży, dlatego spodziewajcie się lekkiego języka i dość prostej historii. Tu podkreślam raz jeszcze, że zapoznałam się dopiero z pierwszym tomem, więc nie oceniam całej serii, jedynie jej część! Autorka pisze bardzo przystępnie, ale niestety dość schematycznie i czasami wręcz trochę rozwlekała całą akcje, tak, że miałam wrażenie, że wiele stron można byłoby dosłownie "wyrwać" i książka myślę, zbytnio by na tym nie ucierpiała. Zgadzam się, że zabiegi "odwlekania" akcji mają dać nam możliwość zapoznania się z bohaterami i rozumienia ich motywacji, a także samego polubienia ich, bądź nie. Mam tego pełną świadomość, jednak mimo wszystko uważam, że można by było to skrócić.<br />
<br />
Celaena Sardothien jest powszechnie lubianą bohaterką, ale przyznam szczerze, że mi była przez całą książkę zupełnie obojętna. Myślę, że dawno nie miałam aż takiego braku jakichkolwiek emocji w stosunku do głównej postaci. Strasznie irytuję mnie fakt, że od pierwszej strony jest nam wmawiane jak bezwzględną i wyjątkową jest zabójczynią, a w ciągu trwania tej części historii znajdujemy naprawdę mało potwierdzeń tej teorii. Z punktu bardziej psychologicznego uważam, że aby zostać tak sławnym zabójcą, jakim jest Celaena, trzeba zwalczyć pewną część swojej empatii, tak aby łatwiej było nam pracować w tym "zawodzie", a co ciekawe główna bohaterka wykazuje się wręcz przykładnym poziomem współczucia i wczuwania się w sytuację innych! Ciągle podkreślane jest to jak bardzo ubolewa nad losem niewolników, w jednej z prób turnieju ratuję innego zawodnika tracąc jednocześnie szansę na wygraną i ryzykując własne życie! Do tego w ciągu trwania fabuły okazuje się, że oczywiście Panna Sardothien jest "wybraną", ponieważ tylko ona może zwalczyć zło czające się w Szklanym Zamku... Czyli rozumiem sama złem nie jest? (Sprzeciw! Pytanie sugeruje odpowiedź!)<br />
<br />
Co do reszty bohaterów, to tak, da się ich lubić i nie mamy problemu ze zrozumieniem przynajmniej szkiców ich charakteru. Jednak ten tak bardzo przewidywalny wątek miłosny.... A w zasadzie dwa, bo oczywiście idąc schematem większości powieści młodzieżowych, mamy tu do czynienia z trójkątem miłosnym. ;) Właściwie po pierwszych kilkudziesięciu stronach wiemy już, jak to będzie dalej wyglądało, a przynajmniej jak ten układ będzie się rozkładał w tym pierwszym tomie.<br />
<br />
Poza tym bardzo uwierały mnie takie małe niedociągnięcia, jak sztywne dialogi czy absurdy w stylu dwudziestoletniego Kapitana Straży Królewskiej, który nigdy nikogo nie zabił i ma strasznie dużo wolnego czasu, mimo funkcji, którą obejmuje. Przymykałam oczy na to i brnęłam dalej w tę historię, jednak po zakończeniu książki wciąż pamiętam to co mnie "gryzło", a to niezbyt dobry efekt.<br />
<br />
Nie jestem w stanie powiedzieć, że "Szklany tron", czyli pierwszy tom tej osławionej serii jest słaby, bo zdecydowanie nie jest! Jednak niestety historia przedstawiona w tej książce wcale mnie nie wciągnęła.. Przykro mi. Dla mnie było w niej za mało wartkiej akcji, za dużo rozważania prostego i zbędnego, naszej głównej bohaterki (zostać, czy uciekać), a także zbyt mało rozwinięty portret psychologiczny Celaeny. Mam szczerą nadzieje, że w następnych tomach przynajmniej kilka z tych kwestii się zmieni i będę w stanie zobaczyć progres w warsztacie Sarah J. Maas, który zmusi mnie do zostania w tym świecie na dłużej.<br />
<br />
Oczywiście jest to bardzo subiektywna opinia i zdaje sobie sprawę, że wiele osób się z nią nie zgodzi. Polecam tę książkę jako prosty sposób na odstresowanie się i przynajmniej na "sprawdzenie" tego świata, bo być może dla Was będzie on bardziej przychylny. ;)<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 7/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-78649738212407365752019-04-04T11:52:00.004-07:002019-04-04T11:52:43.780-07:00Dziewczyny z Dubaju - Piotr Krysiak (to nie jest recenzja)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioHjf8MBgZEC_KcF_S7PI6-9AaT69i65aZFL108UAwFmZEdud-uCC90FQLQPVfebNO3wf92vWa9W7HAP-Wga9-ZdxRBsy5O3vGRernO170A42zngxGLS58zLfOeMyUhGe6z9jwAsltKAkY/s1600/660777-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioHjf8MBgZEC_KcF_S7PI6-9AaT69i65aZFL108UAwFmZEdud-uCC90FQLQPVfebNO3wf92vWa9W7HAP-Wga9-ZdxRBsy5O3vGRernO170A42zngxGLS58zLfOeMyUhGe6z9jwAsltKAkY/s320/660777-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Autor:</b> Piotr Krysiak<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Deadline<br />
<b>Ilość stron:</b> 305<br />
<br />
Zazwyczaj recenzję powinno zaczynać się od jakiegoś miłego wstępu, który pobudzi wyobraźnie i nada klimat stosowny do dalszej części tekstu... Osobiście mam takie założenia, które w tym przypadku do niczego się nie nadają.<br />
<br />
Książka "Dziewczyny z Dubaju" autorstwa Piotra Krysiaka to teoretycznie reportaż, który miał przybliżyć nam sprawy ekskluzywnych prostytutek, z tzw. "afery dubajskiej", która była głośna w mediach przed kilkoma laty. Mieliśmy poznać kulisty tego mrocznego, ale bardzo bogatego świata i stawić czoła faktom, o których większość z nas, nawet nie myśli, że takowe istnieją. I to właściwie koniec założeń fabularnych! Tak założeń, bo co dostajemy tak naprawdę?<br />
<br />
Dostajemy kilkaset (nawet nie kilkadziesiąt!) stron z zapisami rozmów burdelmenadżerek z prostytutkami, lub prostytutek z koleżankami z tej samej profesji, lub (zaskoczenie) sutenerek z sutenerkami.. Właściwie o wiele więcej treści tam nie ma.<br />
Nie umniejszam panu Piotrowi Krysiakowi w tym, że udało mu się zdobyć tak dokładne zapiski z rozmów wszystkich pań, że dotarł do akt policyjnych i sądowych, brawo! Ale niczego, kompletnie niczego ciekawego nie dowiecie się z tej książki. Mam zrobić spoiler, tak, żebyście nie musieli marnować czasu na tę pozycję? OK. A więc, prostytutki potrafiły zarobić nawet sto tysięcy złotych w dwa miesiące, spotykały się ze sławnymi osobami, nawet z arabskimi książętami, robiły co było trzeba i same często bywały osobami medialnymi. To wszystko. Właśnie uratowałam Was przed zmarnowaniem czasu i pieniędzy.<br />
<br />
Szczerze? Nawet nie wiem czy mogę to nazwać recenzją, w końcu nie ma tu fabuły, stylu pisania autora też nie możemy za bardzo ocenić i właściwie niewiele tu cech typowych dla książki, które czytam zazwyczaj, dlatego też bardzo trudno mi ją w jakiś sensowny sposób ocenić. Może nie mam zbyt dużego doświadczenia w czytaniu reportaży, ale już czuje, że właśnie przeczytałam najgorszy, z tych, z którymi przyjdzie mi się spotkać. Zastanawiacie się, dlaczego w takim razie skończyłam tę książkę? Nie wiem. Chyba po prostu ze strony osoby, która ma aspiracje zostać seksuologiem ciekawiło mnie, jakie są motywację tak ekskluzywnych prostytutek i ich burdelmenadżerek. Nie, nie dowiedziałam się tego oczywiście. Cieszę się tylko, że nie zmarnowałam na tę książkę ani złotówki, bo wypożyczyłam ją z biblioteki.<br />
<br />
Język? Autor stwierdził, że będzie nazywał wszystko po imieniu i nie zmienił treści rozmów między kobietami, ale po przeczytaniu tych trzystu stron, mój mózg musiał przejść detoks, żeby wrócić do normalności. Zdania tak nieskładne, że często zastanawiałam się "o co właściwie chodzi" i bardzo duża ilość przekleństw raziły na każdej stronie. Poza tym bardzo irytujący jest fakt, że sama treść rozmów między kobietami, często była po prostu o niczym..<br />
Czy ta książka mnie zaszokowała? Nie. Prostytucja to najstarszy zawód świata i każdy z nas wie, że on istniał i będzie istnieć jeszcze długo po nas wszystkich. W książce poznajemy jedynie sylwetki kobiet, które sprzedawały swoje ciała za dużo większe kwoty, niż te w przeciętnych burdelach, poza tym dbały o siebie i spędzały czas na jachtach, czy zagranicznych plażach. Czy to szokuje? Nie, myślę, że większość dorosłych, znających choć trochę życie osób, ma świadomość, że takie rzeczy dzieją się wszędzie i cały czas.<br />
<br />
Czy polecam tę książkę? Zdecydowanie nie! Koniec kropka, nie marnujcie życia na takie książki.<br />
(Dwie gwiazdki za poszukiwanie przez autora rzetelnych informacji z oficjalnych akt sprawy).<br />
<br />
Patrząc na powyższy chaos stwierdzam, że zdecydowanie nie jest to recenzja. ;)<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 2/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-50932343524946457132019-03-29T13:45:00.000-07:002019-03-30T05:31:10.712-07:00Dom na wyrębach - Stefan Darda<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSHM-1Xv6Tod5aPKErRzCVsgoNAXPMMwhf9Q2jT2Pt10qf_GHpSvdzOrNUqTPE8nZoOSMsSE35YnUJTbdlpYetTi9uQbJAXWFPfX3K2YxSbkYMeP2YOpgqRazjof4tl-rhcHhbb6NzVO3q/s1600/dom-na-wyrebach-tom-1-b-iext38504651.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="315" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSHM-1Xv6Tod5aPKErRzCVsgoNAXPMMwhf9Q2jT2Pt10qf_GHpSvdzOrNUqTPE8nZoOSMsSE35YnUJTbdlpYetTi9uQbJAXWFPfX3K2YxSbkYMeP2YOpgqRazjof4tl-rhcHhbb6NzVO3q/s320/dom-na-wyrebach-tom-1-b-iext38504651.jpg" width="201" /></a></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Autor:</b> Stefan Darda</div>
<div>
<b>Wydawnictwo:</b> Videograf S.A.</div>
<div>
<b>Ilość stron:</b> 336</div>
<div>
<br /></div>
Mogę przypuszczać, że większość ludzi mieszkających w dużym mieście ma podobne marzenie... Dom, najlepiej z ogródkiem, gdzieś na wsi. Nie musi być to "dom" w każdym tego słowa znaczeniu, wystarczy budynek, który pozwoli odpocząć od miejskiego zgiełku i tego szybkiego życia, które niejednego już wpędziło do grobu...<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Markowi Leśniewskiemu, głównemu bohaterowi powieści "Dom na wyrębach" autorstwa Stefana Dardy, udało się to marzenie zrealizować. Co prawda, nie obyło się bez małego skandalu i ryzyka zawodowego, ale w końcu był tam, gdzie chciał, w małej wsi, liczącej dosłownie dwa domy, czyli w Wyrębach koło Kostrzewa na lubelszczyźnie. Nowy dom ma swoją przeszłość, ostatni właściciel umarł w nim, podobno na zawał serca. Jednak ta kwestia nie zniechęca Marka i już po kilku dniach od zakupu gotów jest on się wprowadzić. </div>
<div>
Mała wieś daje mu wbrew pozorom wiele możliwości. W końcu może wrócić do swojej największej pasji z okresu studiów, czyli obserwacji ptaków, dodatkowo potrzebował on spokoju i czasu na przemyślenia, którego w mieście zawsze brakowało. Tylko te rzeczy poprzestawiane w domu podczas jego nieobecności, dziwne sny i wizje i do tego ten sąsiad, posądzany przez ludzi mieszkających w okolicy o morderstwo...</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Książka "Dom na wyrębach" określana jest mianem powieści grozy i porównywana często do Stephena Kinga, ale czy słusznie? Niezaprzeczalnie ma swój klimat, który może nie określiłabym grozą, ale czymś w rodzaju delikatnego napięcia. Na początku nie wiedziałam czego się spodziewać i wciąż czekałam na to, że będzie naprawdę strasznie, bo przecież tak sugeruje nam to okładka, która nawiasem mówiąc idealnie oddaje cały charakter tej opowieści. Na pierwszy rzut oka widać, że historia z książki dzieje się w latach 90., właśnie oprawa graficzna przypomina mi te wszystkie starsze pozycje zalegające na półkach w moim domu (mimo że ta została wydana w 2009 roku). Wracając do klimatu i tego czym ta książka właściwie jest, to ja osobiście nie nazwałabym jej horrorem, ponieważ dla mnie bardziej odpowiada ona thillerowi z elementami fantastyki. Z pewnością według oficjalnej kategoryzacji jestem w błędzie, ale taki jest właśnie mój punkt widzenia. Przyznam szczerze, że mnie jest bardzo łatwo przestraszyć i często jest tak, że po obejrzeniu strasznego filmu lub nawet samego zwiastuna, nie mogę zasnąć i biegnę do łóżka po zgaszeniu światła (serio). Tak w tym przypadku, żadna z moich lękowych strun nie została poruszona.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Po "Dom na wyrębach" sięgnęłam, ponieważ niedawno wyszła druga, a właściwie dwie drugie części tej powieści. Dlatego też postanowiłam zapoznać się z tą krótką serią i dać szansę temu autorowi, z którym wcześniej nie miałam stycznością. Przyznam szczerze, zakochałam się! Styl pisania Dardy, jego lekkie pióro, które nie tylko pozwalało szybko czytać, ale i wciągało bezgranicznie, to było to czego szukałam. Śmiałam się do mojej mamy, której poleciłam tę książkę, że Darda nawet pisząc o wyjściu na grzyby sprawia, że zastanawiam się czy bohater znajdzie zaraz prawdziwka czy koźlaka. Naprawdę stałam się fanką stylu pisania Stefana Dardy i jestem w stu procentach pewna, że przeczytam większość powieści, które dotychczas napisał. Mam już za sobą pierwszy tom "Nowego domu na wyrębach", ale z pewnością recenzję tej drugiej części zrobię łącząc oba te tomy w jeden, żeby się nie rozwlekać, a ta ostatnia pozycja jeszcze przede mną ("Nowy dom na wyrębach II").</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co do samej historii przedstawionej w tej książce, to przyznaje, że wreszcie czułam się zaskoczona. Może to fakt, że rzadko czytam literaturę z naszego ojczystego podwórka, ale to, że Darda sięgnął i po wierzenia ludowe i po egzorcystów w formie duchownych z naszego polskiego Kościoła, sprawił, że wciąż byłam zdumiona kolejnymi odkryciami bohatera. Zgodzę się, że niektóre kwestie można przewidzieć po kilku stronach, ale tak jest prawie w każdej książce, więc nie uznaję tego za minus. Natomiast sam główny bohater nie denerwuje nas, wspieramy go i przeżywamy z nim to wszystko, nie zważając na jego przeszłość, aż do ostatniej strony książki. Innych bohaterów naprawdę da się lubić, opis ludzi z pobliskiej wsi i ich zachowania przypomina nam rzeczywiste osoby, które na pewno każdy z nas poznał gdzieś na swojej drodze. Może właśnie to dlatego tak łatwo było mi się przekonać do tej opowieści, ponieważ sama na podobnym terenie się wychowywałam?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Czy polecam? Jak najbardziej. Uważam, że powinniśmy wspierać naszych rodzimych autorów, tym bardziej, jeśli piszą tak jak Stefan Darda. Taki debiut jak "Dom na wyrębach" otworzył przez nim drogę, którą teraz mam zamiar podążyć, tak, żeby poznać inną jego twórczość. Was zachęcam do tego samego i mam nadzieje, ze się nie zawiedziecie!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Moja ocena:</b> 7/10</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-17998382313522558612019-03-27T12:43:00.001-07:002019-03-30T05:31:38.625-07:00Za zamkniętymi drzwiami - B.A. Paris<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpCSM_bdKsiepKc8x6-g1r9YJ8Vth_qkj55HXtFRLalKfe84pD1MxHykW_mxCa7Is5TWHHJXz9EdYZRdTpRavuMfvtcXJU8C3XeiYOoLKNt730CiK0VPk5vCfCLOAj4fwTB1d3Gq5pA7u_/s1600/552032-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpCSM_bdKsiepKc8x6-g1r9YJ8Vth_qkj55HXtFRLalKfe84pD1MxHykW_mxCa7Is5TWHHJXz9EdYZRdTpRavuMfvtcXJU8C3XeiYOoLKNt730CiK0VPk5vCfCLOAj4fwTB1d3Gq5pA7u_/s320/552032-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> B.A. Paris<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Albatros<br />
<b>Ilość stron</b>: 304<br />
<br />
Wielu z nas, ma świadomość tego, że żadna rodzina nie jest idealna. Zawsze znajdujemy temat do plotek, wiemy co powiedzieć na o innych i z czego możemy ukradkiem szydzić. Wiele rodzin nie ukrywa się nawet za pozorami normalności, a te, którym się to udaje, szybko zostają zdemaskowane przez "najbliższych" znajomych, a informacje o ich problemach są przekazywane dalej, tak, że zaraz całe miasto mówi o problemach łóżkowych Kowalskich. Oczywiście jest to pewnego rodzaju wyolbrzymienie, jednak powinniśmy mieć świadomość tego, jak wiele osób lubi "wkładać nos w nie swoje sprawy". A może właściwie wszyscy to lubimy?<br />
<br />
W książce "Za zamniętymi drzwiami" autorstwa B.A. Paris poznajemy parę, która wścibskie spojrzenia i wątpliwości odnośnie ich małżeństwa, nauczyła się zwodzić wręcz perfekcyjnie. Pozornie są idealni, a samo ich małżeństwo mogłoby być marzeniem każdej nastolatki. Jack jest przystojnym i bardzo bogatym prawnikiem, który jak dotąd nie przegrał żadnej sprawy w swojej karierze. Grace jest uosobieniem idealnej żony, gotuje, sprząta i przygotowuje przyjęcia dla znajomych. Dla tych kilku czynności poświęciła wszystko, kontakt z przyjaciółmi, karierę zawodową i plany na własny rozwój. Jedyne co jej zostało, to miłość i opieka nad młodszą siostrą z zespołem Downa, która już niedługo ma przeprowadzić się do domu młodej pary.<br />
Jack i Grace są małżeństwem od półtora roku, znają się jedynie kilka miesięcy dłużej, więc wszystkie ich gesty czułości, takie jak głębokie spojrzenia, trzymanie się za ręce i właściwie nieodstępowanie siebie na krok można by uznać za przejaw miłosnych uniesień, zupełnie normalnych na tym etapie związku. Znajomi pary wciąż nie mogą znaleźć rysy na gładkiej powierzchni tej relacji i bez ustanku zachwycają się taką wersją wyidealizowanego życia. Nie budzi ich podejrzeń nawet fakt, że nie mogą obejrzeć całego domu pary, że Grace nie posiada telefonu komórkowego, nigdy nie wychodzi sama, a w jednym z okien na pietrze są kraty...<br />
<br />
Niezaprzeczalnie jest to książka rozrywkowa. Czyta się ją tak dobrze i tak bardzo wciąga, że właściwie w jeden wieczór (trochę przeciągnięty na godziny późno nocne) udało mi się ją przeczytać. Język jest naprawdę bardzo prosty i przyjemny, czcionka duża, więc kartki właściwie same się przekręcają. Poza tym nie umniejszając wartkiej akcji, naprawdę trudno się oderwać.<br />
Autorka zdecydowała się prowadzić narrację dwutorowo, w jednym rozdziale czytamy o tym co dzieje się "teraz", w kolejnym poznajemy początku relacji bohaterów. Uważam, że ten zabieg akurat w przypadku tej historii idealnie się sprawdził. Mimo że przeważnie nie przepadam za całymi rozdziałami retrospekcji w książkach, w "Za zamkniętymi drzwiami" oba wymiary czasowe śledziłam z taką samą ciekawością. Zdecydowanie pogłębiały one naszą znajomość bohaterów, dawały odpowiedzi na pytania fundamentalne, takie jak np. "jak to właściwie się stało?" i chyba, podkreślam - chyba, miały nakreślić profile psychologiczne bohaterów, ponieważ to w końcu miał być thiller psychologiczny, tak?<br />
No niby.. Bo właśnie w tej kwestii zaczynają się problemy. O ile Grace, czyli główną bohaterkę, która jest również narratorką tej powieści, poznajemy dość dobrze, wiemy jakie motywacje nią kierują, czego chce, co czuje, o tyle jej męża i jego psychologicznego profilu nie poznajemy praktycznie w ogóle, ponieważ jedna czy dwie sceny w których on argumentuje swoje zachowanie, moim zdaniem nie wystarczą. Tym bardziej, że te informacje powinny być kluczowe dla nas, aby odpowiednio całą tę historię odebrać i zrozumieć.<br />
<br />
Myśląc nad tym w tej chwili, ja naprawdę nie potrafię określić czy lubię albo nie lubię Grace i Jack'a. Stawiam ich tu obok siebie, ponieważ moje uczucia do nich są naprawdę takie same. Mimo że oczywiście kibicowałam głównej bohaterce i miałam nadzieje, że historia skończy się właśnie w ten sposób, to tak wiele razy byłam wściekła na jej głupotę, że szala się wyrównuję. Naprawdę czasami miałam ochotę wejść do tej książki i popukać Grace w czoło. Tak często jej zachowania były dla mnie niezrozumiałe... mimo że autorka książki błędy postaci starała się nam tłumaczyć, ja wciąż nie mogłam się pogodzić z absurdalnością jej postępowania.<br />
Promyczkiem w tej książce jest zdecydowanie postać Millie, czyli siostry Grace, która cierpi na zespół Downa. Mimo niepełnosprawności jej postępowanie jest mądrzejsze i bardziej przemyślane niż Grace, a także to właśnie ona sprawiła, że kilka razy w ciągu czytania książki udało mi się uśmiechnąć.<br />
Plusem jest fakt, że reszta bohaterów jest nieważna w takim stopniu, że nie wiemy o nich niewiele więcej poza ich imionami. Tak, samo to zdanie może być dość kontrowersyjne, ale ta książka jest tak krótka i szybka, że na więcej postaci po prostu nie byłoby miejsca. Mimo że pozornie ma ona 304 strony, nie potrafię określić tego inaczej.<br />
<br />
"Za zamkniętymi drzwiami" jest debiutem B.A. Paris, który stał się światowym bestsellerem. Nie chcę w tym miejscu stawiać wątpliwości, ponieważ w pełni rozumiem popularność tej powieści. Historia jest ciekawa, wartka, napisana w prosty sposób, o przyzwoitej długości i sprawia, że nie możemy się oderwać i ciągle myślimy o tym jak może się to zakończyć. Mimo tego, że trochę się czepiałam w trakcie recenzji, to naprawdę polecam tą książkę. Sprawia, że wieczór szybko ucieka, a po odłożenie jej na półkę myślisz o tym, że jednak świat nie jest taki zły i każdego czeka sprawiedliwość. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że ta książką była pisana raczej dla mas, tak, żeby każdy się w niej odnalazł, więc sama jej lektura nie wniesie wiele do naszego życia. Ale czy każda książka musi być edukacyjną treścią zmieniającą myślenie? Zdecydowanie nie.<br />
<br />
Dlatego też sięgnij po "Za zamkniętymi drzwiami" i bez poważnych oczekiwań, pozwól ponieść się tej historii.<br />
<br />
<b>Moja ocena: 6</b>/10<br />
<br />
<br />
<br />Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-62193668610400995922019-03-25T11:50:00.001-07:002019-03-25T11:54:18.152-07:00Powrót do domuSwój pierwszy post na tym blogu napisałam w roku 2011, mając jedynie 15 lat. Od tego czasu minęło wiele i dużo się zmieniło. Po 8 latach bezczynności na blogu postanowiłam wrócić do tego, co niegdyś sprawiało mi taką przyjemność i spróbować jeszcze raz, chciałabym "sprawdzić" gdzie zgubiłam tę duszę mola książkowego.<br />
Przez ostatnie lata dorastałam, marnowałam czas na seriale i telefon komórkowy , zmniejszając tym samym ilość przeczytanych książek do minimum. Na szczęście etap ten zaczął mnie nudzić (dosłownie ;)) i odczułam brak pewnej części "mnie", którą od dłuższego czasu próbowałam w jakiś sposób uzupełnić. Dopiero po przeczytaniu w krótkim czasie kilku książek, które nie były poradnikami czy podręcznikami z działu psychologii mogłam uznać, że znalazłam to czego szukałam! Czytanie, to było to czego tak bardzo mi brakowało. Naprawdę żałuję, że wracam tu dopiero po tylu latach, jednak lepiej późno niż wcale, prawda?<br />
<br />
Nie usunę poprzednich postów, ponieważ mimo swojej jakości i wielu czasami słabszych recenzji, są one częścią tego bloga, jego rdzeniem. To historia nie będzie pisana od nowa, tylko po prostu z innej perspektywy... Z perspektywy osoby starszej o osiem lat, jednak wciąż tej samej dziewczyny, która postara się z pasją przedstawić Wam swoje opinie o książkach.<br />
<br />
Co u mnie? Mam dwadzieścia trzy lata, studiuję psychologię i projektowanie ubioru. Prowadzę małą działalność jako wizażystka, a w przyszłości, po pokazie dyplomowym, który odbędzie się w przyszłym roku, chciałabym założyć własną markę odzieżową. Dużo marzę o wielkich rzeczach, ta kwestia się nie zmieniła, wciąż mam nadzieję, że uda mi się zwiedzić cały świat i być po prostu szczęśliwym człowiekiem.<br />
<br />
Miło mi, że wciąż mogę tu być. Mam nadzieje, że dołączycie do mnie, do mojej małej, wielkiej przygody. ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKleCl7Mb1sGEVlNt3zJ0fHkw0Co3IFvPbwL7ZXrQ1hyphenhyphen-ETe3Ubi2QMtcq2VdWF9eaZ1G_PL4p_4Cg7rjDM78gQzqowuf0H0B8NmT1SEQfsujNuLPWAQgIP2bCOMWfrW5DD0ANltNgvBtY/s1600/kopia5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKleCl7Mb1sGEVlNt3zJ0fHkw0Co3IFvPbwL7ZXrQ1hyphenhyphen-ETe3Ubi2QMtcq2VdWF9eaZ1G_PL4p_4Cg7rjDM78gQzqowuf0H0B8NmT1SEQfsujNuLPWAQgIP2bCOMWfrW5DD0ANltNgvBtY/s640/kopia5.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
KasiaKatiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-39697169316124910802013-05-15T10:56:00.000-07:002013-05-15T10:56:56.643-07:00Niezgodna- Veronica Roth<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Z4Y5hN-x0XLJHpuA9oE1drIwBb6adc7Q2oxFAqZAUPmd6K63ht_uqp4A9SXSoO4d0rWklM9t5app0CAGYMrDKBYQ-m3lhIMvKfbJ55-1tgpJScm1uJ_IfBA-YNrwfpHUgw7EPu0j2-dI/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Z4Y5hN-x0XLJHpuA9oE1drIwBb6adc7Q2oxFAqZAUPmd6K63ht_uqp4A9SXSoO4d0rWklM9t5app0CAGYMrDKBYQ-m3lhIMvKfbJ55-1tgpJScm1uJ_IfBA-YNrwfpHUgw7EPu0j2-dI/s320/352x500.jpg" width="203" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor: </b>Veronica Roth<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Amber<br />
<b>Ilość stron:</b> 352<br />
<br />
Prawość, Altruizm, Nieustraszoność, Serdeczność i Erudycja. Pięć frakcji, pięć cech charakteru, pięć sposobów na życie.Świat o tak prostym schemacie, a jednocześnie tak trudny do zrozumienia. Dlaczego życie, które wydaje się z pozoru proste może okazać się horrorem? Mówią Ci co robić, jak postępować i jak ma wyglądać Twoja przyszłość. Wszystko jest scenariuszem odgrywanym przez aktorów- zwykłych ludzi.<br />
<br />
W szesnaste urodziny nadchodzi czas wyboru. Pozostać w rodzinnej frakcji czy może w innym miejscu znaleźć samego siebie? Zmiana frakcji oznacza zmianę dotychczasowego życia, zmianę warunków i zasad. Tylko niektórzy decydują się podjąć takie ryzyko.<br />
Beatrice nigdy nie pasowało do Altruizmu. Nie potrafiła być osobą bezstronną i zawsze pomocną, miała swoje zdanie i poglądy, choć starała się to ukrywać i zostawiać je dla siebie. Nie rozumiała dlaczego nie potrafi żyć w rodzinnym domu i wiedziała, ze ewentualna zmiana życia spowoduje, ze nie będzie już należała do swojej rodziny.<br />
Test przynależności ma niesamowity wynik, który może zrujnować strukturę jej małego świata, jednocześnie niespodziewanie zagrozić jej życiu. Beatrice, która przybiera imię Tris podejmuje niespodziewaną decyzję, która przyniesie ze sobą konsekwencje niełatwe do przejścia.<br />
<br />
Biorąc do ręki tą książkę spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego, może nie genialnego, ale miałam nadzieje przerwać złą passę z wyborem powieści do czytania w ostatnim czasie. Czuje się spełniona, wreszcie się udało! Nie mogłam się od niej oderwać, ciągle zaskakiwała mnie nowymi informacjami, które szokowały i jeszcze bardziej wciągały w wir wydarzeń.<br />
Powieść Veronici Roth jest porównywalna do Igrzysk Śmierci, ale chyba tylko przez to, iż jest to antyutopia. Nie widziałam za dużo podobieństwa, chyba, że weźmiemy pod uwagę okładkę z ognistym symbolem, który może przypominać w jakimś stopniu broszkę z Kosogłosem.<br />
<br />
Bohaterowie byli pod względem charakteru dobrze skonstruowani, jednak miałam problem z wyobrażeniem ich sobie, co bardzo mnie irytowało. Zapoznajemy się z opisem wyglądu postaci, ale ja wyobrażałam ich sobie trochę inaczej niż są przedstawieni w książce, chyba po prostu nie dopuszczam do siebie głównych bohaterów, którzy nie są zbyt urodziwi. Taki mój osobisty problem.<br />
Książka ukazuje jak podążać za samym sobą i jak walczyć o swoją rację i przekonania. Jest w niej wiele emocji, które czasem są delikatne i ukryte, a innym razem emanują ze stron książki. Nie brakuje w niej akcji, brutalności, smutku i nadziei.<br />
Ciężko mi podać minusy tej powieści. Czekam z niecierpliwością na kolejną część i mam nadzieje, ze będzie tak samo dobra.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-55669284537971381922013-05-01T09:16:00.000-07:002013-05-01T09:16:09.897-07:00Martwy aż do zmroku - Charlaine Harris<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZpAeJb_5T86btWQLR47pk0yj-18na5BAHErMGNjw2Nj0NW0IB04M5sox4tmpwrkoSHwLKRbTpOidPXaVH2P2cNKg__DvF2efSpIEgxhQhmdKaWSVP-s-aTydAbN4D2u6VDlR1x8PuSXNh/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZpAeJb_5T86btWQLR47pk0yj-18na5BAHErMGNjw2Nj0NW0IB04M5sox4tmpwrkoSHwLKRbTpOidPXaVH2P2cNKg__DvF2efSpIEgxhQhmdKaWSVP-s-aTydAbN4D2u6VDlR1x8PuSXNh/s320/352x500.jpg" width="217" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> Charlaine Harris<br />
<b>Wydawnictwo:</b> MAG<br />
<b>Ilość stron: </b>386<br />
<br />
Od dłuższego czasu nie trafiłam na żadną bardzo dobrą książkę, po prostu wszystkie są tylko przeciętne albo.. dobre. Ale nic mnie nie zachwyca, żadna z tych opowieści nie zabiera mi snu z powiek, nie siedzi w moim umyśle nawet po jej przeczytaniu. Czekałam długo, aż coś się zmieni i wreszcie jakaś powieść mnie zachwyci! Nie.. ta książka niestety się w tej roli nie sprawdziła.<br />
<br />
Wampiry to ludzie zarażeni wirusem, przez który muszą pić krew (na szczęście można ją kupić w butelkach), mają uczulenie na słońce i czosnek. Wampiryzm to po prostu powszechnie znana choroba, która mimo tego, że każdy o niej słyszał wciąż jest powodem strachu i wyobcowania konkretnych jednostek.<br />
Sookie Stachhouse jest uznawana za szaloną, ponieważ ma dar czytania w myślach. Zawsze bardzo chciała spotkać wampira, ciekawi ją życie tych biednych ludzi i ich podejście do otaczającego świata. Jednak chociaż ma 25 lat nigdy nie miała takiej sposobności. Pewnego dnia, jeden z przedstawicieli tych nieszczęsnych stworzeń pojawia się w barze, w którym kobieta pracuje jako kelnerka. Ten wieczór zmienia jej dotychczasowe życie, nadaje mu zupełnie nowy wymiar i wprowadza zasady, które dziewczyna będzie musiała przestrzegać, aby przeżyć.<br />
<br />
Już dawno nie czytałam żadnej książki o wampirach. Ich tematyka od jakiegoś czasu po prostu mnie odstraszała i zniechęcała zanim jeszcze zagłębiłam się w lekturę. Jednak postanowiłam się przemóc i zobaczyć, czy może mój umysł jest już zdolny do spotkania się tą rasą. Doszłam do wniosku, ze chyba jednak nie jest.<br />
Na motywach serii książek pani Harris powstał serial 'Czysta Krew', który można obejrzeć jak się nie mylę na HBO. Nigdy nie oglądałam ani jednego odcinka tej produkcji, jednak moja siostra mi go nie polecała, ponieważ uważała, że historia jest przereklamowana i dosłownie- denna. Chyba miała rację.<br />
Bohaterowie wydają mi się bardzo sztuczni. Naprawdę, nawet nie potrafiłam sobie dokładnie wyobrazić głównej bohaterki, choć przecież miałam jej opis. Jednak ile to kobiet jest 'atrakcyjnymi blondynkami'? Zachowanie Sookie czasem mnie dziwiło, innym razem przerażało, a nawet rozśmieszało. Chociażby sam fakt, że dziewczyna przeżyła śmierć najbliższej jej osoby tak samo jak śmierć zwierzaka domowego jest szokujący. Na domiar złego kobieta była uznawana za tępą, choć może rzeczywiście taka była? Nie raz mogłam się o tym przekonać.<br />
<blockquote class="tr_bq">
'Nie, to eufemizm...- Sid Matt spojrzał na mnie z uwagą, prawdopodobnie zdumiony, że znam takie słowo'</blockquote>
Mieszkańcy miasta uważali Sookie za szaloną, nie szanowali jej zdania i niekiedy ją wyśmiewali. Jej głównym atutem był wygląd i czasem zastanawiałam się dlaczego ja czytam książkę o bogatym pustaku?<br />
Wampir Bill jest postacią równie naciąganą jak główna bohaterka. Był ważny w tej książce, ponieważ to na nim opierała się fabuła, jednak dla mnie był nudny i nijaki.<br />
Bohaterowi drugoplanowi byli nieco ciekawsi, jednak wciąż niedostatecznie. Często zapominałam kto jest kim, a to na pewno nie jest plusem dla czytelnika.<br />
<br />
Ciesze się, że już ją skończyłam. Rzadko tak mam, ale naprawdę ta książka była.. śmieszna. Nie chodzi mi oczywiście o komizm bohaterów czy sytuacji, jednak o całą strukturę i sens powieści. Nic nie wniosła ona w moje życie, tylko zmarnowała mój czas. Z pewnością nie sięgnę po kolejną część i nie polecam jej pragnącym przeżyć coś niesamowitego czytelnikom. Mnie nie zachwyciła, jednak może jest ktoś inny, kto sądzi inaczej?<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 5/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-37214908649633221532013-04-28T09:57:00.000-07:002013-04-28T09:57:16.849-07:003096 dni - Natascha Kampusch<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVr5QO0uyM49QCebHNeXQxXNzavPtI_r81BWafSldeIy0S9kqAO-XmlVbwmWmvZ7V5xqVZAT558wMfYw9bY36EaMk5Cm4IVlQoxZ_LVUAGxD0gtfvKmfozu7tqucyYfD-TV1nZ5i4F_9Ap/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVr5QO0uyM49QCebHNeXQxXNzavPtI_r81BWafSldeIy0S9kqAO-XmlVbwmWmvZ7V5xqVZAT558wMfYw9bY36EaMk5Cm4IVlQoxZ_LVUAGxD0gtfvKmfozu7tqucyYfD-TV1nZ5i4F_9Ap/s320/352x500.jpg" width="202" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> Natascha Kampusch<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Sonia Draga<br />
<b>Ilość stron:</b> 280<br />
<br />
Uwięziona przez 8 i pół roku kilka metrów po ziemią. Ograniczone pożywienie, dostęp powietrza i picia. Natascha Kampusch w wieku 10 lat została porwana przez psychopatę w drodze do szkoły. Jej życie się skończyło, nie było już nic.. tylko ciemność przerywana światłem zwykłej żarówki. Jedyną jej bliską osobą przez lata uwięzienia był własnie sprawca tej tragedii. Jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych Austrii. Cały świat śledził poczynania tamtejszej policji w sprawie zaginięcia dziesięcioletniej dziewczynki, jednak to dopiero własna inicjatywa ucieczki zwróciła jej wolność.<br />
<br />
Natascha pierwszy raz ma możliwość pójścia sama do szkoły. <i>'Przecież nic się nie stanie'</i>, to zdanie towarzyszy jej przez cały ranek. Lecz niestety stało się. Bardzo dużo się stało. Dziesięcioletnią dziewczynkę porwał jakiś mężczyzna i wywiózł ją w białej furgonetce do swojego domu. Tam umieścił w pomieszczeniu, które znajdowało się kilka metrów pod ziemią. Z oczywistych przyczyn nie było tam okien, światła i czystego powietrza. Natascha wierzyła, ze policja znajdzie ją bardzo szybko, że rodzice nie pozwolą jej tu zostać na długo. Dziewczynka nie sądziła, ze będzie musiała tam spędzić 8 i pół roku.<br />
Wolfgang Priklopil znęcał się nad Nataschą Kampusch przez długie lata. Bił ją, wykorzystywał jako swoją sprzątaczkę, kucharkę, jako swojego pracownika budowlanego. Dziewczyna była jego niewolnicą, zabawką i kochanką. Ten człowiek nie znał prawdziwej miłości i wymuszał ją na porwanej, każąc jej robić rzeczy, których nigdy w życiu robić nie powinna.<br />
<br />
W 2006 roku o Nataschy Kampusch mówiły wszystkie media. Dziewczynka, która została porwana w marcu 1998 roku, mając wtedy 10 lat uciekła z samego piekła.Co przeżyła? Jak dała radę przetrwać? To wszystko opisała w swojej autobiografii '3096 dni' wraz z pomocą dwóch innych autorek, które 'obrobiły' tą książkę stylistycznie i nadały jej odpowiedniego charakteru. Relacje Nataschy z porwania opisane w tej książce spotkały się z wieloma spekulacjami i zarzuceniami, że kobieta nie zdradziła wszystkiego, ze jej opisy nie są w stu procentach prawdziwe, a nawet, ze zakochała się w porywaczu i dlatego broniła go po odzyskaniu wolności. Mi osobiście wydaje się to śmieszne. Ludzie nie rozumieją, że ta kobieta przeżyła horror, że prawdopodobnie do końca życia będą ją dręczyły wizje tego koszmaru. Przecież nie tak łatwo uciec od przeszłości, a to stało się. Historia jest na faktach, więc nikt nie ma prawa zarzucać Nataschy zmyślania.<br />
<br />
Książka jest napisana wyszukanym słownictwem, widać, ze pomocne autorki starały się nadać tej historii profesjonalny wygląd. Uświadamiając sobie, ze to wszystko stało się naprawdę, byłam pod dużo większym wrażeniem tej opowieści. Jednak patrząc obiektywnie na tą książkę, nie jest idealna. Dużo w niej chaosu, czas raz zwalnia, opisując na kilku stronach okres jednego bądź dwóch dni, a potem znów przyspiesza -przeskakując nawet o kilka miesięcy. Nie rozumiem też dlaczego Natascha nie uciekła, choć miała na to wiele szans. To mnie nurtuje tak samo jak 'hejterów' książki.<br />
Jednakże ta pozycja była ciekawym doświadczeniem, wiele o niej słyszałam i w końcu miałam okazję się z nią zapoznać. Nie żałuję. Ta lektura daje wiele do myślenia i zmusza nas do refleksji nad tym jak ulotne może być życie i jak wiele możemy stracić nawet w ułamku sekundy. Serdecznie polecam na zapoznanie się z porwaniem Nataschy Kampusch poprzez jej własną autobiografię.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 7,5/10<br />
<br />
<br />Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-2055268301751466392013-04-18T12:41:00.002-07:002013-04-18T12:41:41.789-07:00<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsZVsRasnK2BPIuISgWEqb-oy1BW-S4gBWcwjPzGnKkRUOphyphenhypheno_1V5UprNA0x22Fa-n7faGOd6ZbmXq2ztfUB8-gplTOxaEDzElNirttpkV2kPfSvFCyNI7ipcx1h7HVJGFJIJJe5dJ7Xc/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsZVsRasnK2BPIuISgWEqb-oy1BW-S4gBWcwjPzGnKkRUOphyphenhypheno_1V5UprNA0x22Fa-n7faGOd6ZbmXq2ztfUB8-gplTOxaEDzElNirttpkV2kPfSvFCyNI7ipcx1h7HVJGFJIJJe5dJ7Xc/s320/352x500.jpg" width="194" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Autor:</b> Justine <span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Lévy</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"><b>W</b></span><b style="color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">ydawnictwo:</b><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"> Sonia Draga</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"><b>Ilość stron:</b> 320</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Długo chodziłam po bibliotece nie mogąc znaleźć książki, która by miała w tym momencie 'to coś' mogące przyciągnąć moją uwagę. Chodziłam, przeglądałam i nic. W końcu przejeżdżając po okładkach książek palcem natrafiłam na strukturę inną od wszystkich. Twarda i płócienna oprawa sprawiła, ze wypożyczyłam właśnie tą lekturę, choć przecież mówi się, ze 'nie ocenia się książki po okładce'. Czy żałuje?</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Rozwód z mężem z którym miało się przeżyć całe życie jest traumatycznym i strasznym wydarzeniem. Louise wie o tym bardzo dobrze. Kochali się już od liceum, ich miłość była szalona, piękna, porywcza i zaskakująco idealna. Adrien był dla niej przyjacielem, mężem i kochankiem. Był jej ideałem. Jednak ta sielanka skończyła się kiedy mężczyzna poznał swoją nową macochę. Młodą, piękną i zadbaną. Nieważne, ze po setce operacji plastycznych.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Louise straciła chęć życia, przestała interesować tym co sie dzieje wokół, co sie dzieje w niej samej. Umarła. Może nie fizycznie, ale w jakimś stopniu na pewno. Miała na swoich barkach wiele problemów- choroba matki, uzależnienie, zdrady męża.. Wszystko to spowodowało jej oziębłość i niechęć do związków. Czy komukolwiek uda sie znów ogrzać jej lodowe serce?</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Justine </span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Lévy jest młodą francuską pisarką, która odniosła duży sukces. Jej książki są tłumaczone na wiele języków, jednak 'Nic takiego' jest pierwszą pozycją tej autorki z którą miałam okazję się zapoznać.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Język pisarki jest bardzo lekki i jednocześnie dość prosty. Często żartobliwy, ale również w idealny sposób oddający uczucia bohaterki. Dzięki temu przeczytałam tą książkę w jeden wieczór.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Sama treść jest przedstawiona w formie tak jakby pamiętnika. Napisałam 'tak jakby' ponieważ zawiera kilka dialogów, jednak jest ich bardzo niewiele.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: justify;">Często gubiłam sie w myślach bohaterki, nie rozumiałam dlaczego w tym momencie postąpiła akurat tak a nie inaczej. Odejście ukochanego po tylu latach przyniosło ze sobą silną depresję i niechęć do miłości, a w konsekwencji samych mężczyzn. Lousie zaczęła płeć przeciwną traktować przedmiotowo, wykorzystywała ich jedynie do seksu i chwilowego zaspokojenia potrzeby czyjejś bliskości.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: Georgia, Times New Roman, Times, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;">Kiedy w końcu poznaje wydawać by sie mogło idealnego mężczyznę, człowieka, który jest gotowy akceptować jej błędy i rozumie jej zachowanie (choć nie jest to łatwe), Lousie postanawia trzymać go na dystans. Boi sie bliskości uczuć z kimkolwiek, nie chce przepłacić tego kolejnym rozczarowaniem.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: Georgia, Times New Roman, Times, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: Georgia, Times New Roman, Times, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;">Książkę przeczytałam szybko, ale z pewnością tak samo szybko ją zapomnę. Jest idealne na wieczór, ale na jeden wieczór, na chwilę. Gdybym oderwała sie od niej chociażby na kilka godzin nie wiem czy chciałabym do niej wracać. Polecam jednak, ponieważ daje chwilę wytchnienia, a to czasem potrzebne jest każdemu.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: Georgia, Times New Roman, Times, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: Georgia, Times New Roman, Times, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;"><b>Moja ocen</b></span></span><span style="color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 14px; line-height: 21px;"><b>a:</b> 6/10</span></div>
Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-46890226240475868922013-03-22T11:17:00.003-07:002013-03-22T11:17:56.227-07:00'Alicja' Jacek Piekara<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxo-c3Q1KUclokS-X2s-SIwZdBpu9ChuxRPo-xeFLlSBv4QPDooH3Q1VsEtdoOwNbOaoi7Y3mGmicUKVD0suzWHUkCEZvLO0YeV3ERRrm2yC2hHvWrb4u4B0N9ElUvSD_we5Q1_ImGO_lJ/s1600/Alicja+-+Jacek+Piekara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxo-c3Q1KUclokS-X2s-SIwZdBpu9ChuxRPo-xeFLlSBv4QPDooH3Q1VsEtdoOwNbOaoi7Y3mGmicUKVD0suzWHUkCEZvLO0YeV3ERRrm2yC2hHvWrb4u4B0N9ElUvSD_we5Q1_ImGO_lJ/s1600/Alicja+-+Jacek+Piekara.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Autor: </b>Jacek Piekara<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Red Horse<br />
<b>Liczba stron:</b> 196<br />
<br />
Do tej pory zastanawiam się dlaczego w bibliotece sięgnęłam akurat po tą powieść. Okładka naprawdę mi się nie podoba, autora nie znam, opis nie zachęcił, a tytuł w sumie nic nie mówi. Jednak mimo wszystko to waśnie ta książka zawitała u mnie w domu... i wciąż się dziwie, że (kolokwialnie mówiąc) ja jej nie ogarnęłam.<br />
<br />
Aleks jest dorosłym, zbliżającym się do czterdziestki mężczyzną. Porzucił swoje stare, unormowane i całkiem dobre życie dla robienia tego co kocha- pisania scenariuszy. I choć nie przynosi mu to żadnych dochodów, nikt nie chce kupić jego pracy, jest samotny i popada w depresję, to jednak wciąż trwa w tym co robi i wierzy, że kiedyś jego świat przewróci się do góry nogami.<br />
I tak się staje.<br />
Okno do jego mieszkania wybija piłka, którą grały jakieś dziewczynki na podwórku przed kamienicą. Aby odebrać niszczycielski przedmiot i przeprosić za szkody przychodzi Alicja. Jest ona osobą dość dziwną, ma 14 lat i ciągle zadaje pytania. Zaczyna przyjaźnić się z głównym bohaterem i zmieniać jego życie.<br />
Odkąd Aleks poznał Alicje zaczynają się dziać podejrzane rzeczy: udaje mu się zaciągnąć do łóżka piękną dziewczynę, którą codziennie obserwował na przejściu dla pieszych, znany aktor kupuje jego scenariusz, znienawidzony sąsiad wpada pod samochód i gnie w wypadku. Czy ze wszystkim ma związek Alicja?<br />
<br />
'Alicja' jest pierwszym tomem serii 'Po zmroku'. Nie wypożyczyłam kolejnej części ale wciąż się zastanawiam czy tego nie zrobię.Chociażby tylko po to, aby poznać dalsze losy tych dziwnych bohaterów.<br />
Dawno, naprawdę dawno nie czytałam tak bezsensownej książki. Momentami mnie nudziła, innymi szokowała, przerażała, obrzydzała czy dosłownie wprawiała w osłupienie.<br />
Mam tej książce wiele do zarzucenia, wiele niedociągnięć. Pierwszym błędem autora było to, że pisząc tą książkę myśli bohatera wyprzedzały fakty, ponieważ jest ona napisana w pierwszej osobie w czasie przeszłym. Zdania typu 'gdy teraz to pisze, myślę o tym jak wraz z Alicją po kilku miesiącach od tego zdarzenia robiliśmy to to i to..', są zbędne dlatego, że w środku czytania jest nawet zdradzony jeden z fragmentów zakończenia.<br />
Kolejną rzeczą był stosunek Alicji do Aleksa i na odwrót.. Staram się nie spoilerować zbytnio, ale chyba nie trudno się domyślić, że nie były to normalne relacje. Do tego jeszcze dialogi między bohaterami, które dosłownie mnie irytowały. Nie... To chyba sami bohaterowie mnie irytowali.<br />
<br />
Nawet nie wiem jak opisać to co czuje po przeczytaniu tej pozycji. Nie polecam tej książki, bo ja czułam jakbym marnowała czas, chociaż czytało się ją bardzo szybko dzięki wielkości czcionki i odstępami między linijkami tekstu. Przepraszam, za nadużycie słowa 'dziwne' ale to idealne określenie dla tej powieści.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 3/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-91361391842832290412013-03-08T11:02:00.003-08:002013-03-08T11:02:57.285-08:00Miasto zagubionych dusz- Cassandra Clare<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHHtrHyayM7A8LCilGW57urk64xxb6gD1ehc9i2z7c4eLj6nXRVe4H2oLcm73XCbRMnr3gZjDWBdMHueMkatjo4ue1RcAk1A9tRdpsVZm2tMshAQJAGj61DG2J1_ZbhK9QBXfwhRqRN_ms/s1600/Miasto+Zagubionych+Dusz+-+Cassandra+Clare.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHHtrHyayM7A8LCilGW57urk64xxb6gD1ehc9i2z7c4eLj6nXRVe4H2oLcm73XCbRMnr3gZjDWBdMHueMkatjo4ue1RcAk1A9tRdpsVZm2tMshAQJAGj61DG2J1_ZbhK9QBXfwhRqRN_ms/s320/Miasto+Zagubionych+Dusz+-+Cassandra+Clare.jpg" width="210" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Autor:</b> Cassandra Clare<br />
<b>Wydawnictwo:</b> MAG<br />
<b>Ilość stron:</b> 546<br />
<br />
Powrót do domu. Tak dawno nie widziałam tego miasta, tych miejsc. Tak bardzo tęskniłam za tymi ludźmi, za tym światem. Wszystko jest takie znajome, takie żywe. Wszystko kiedyś zostawiłam tylko po to, aby wrócić chętna nowych wrażeń. To wszystko czułam czytając piąty już tom serii Dary Anioła. Serii, która już dawno podbiła moje serce.<br />
<br />
Nastał dziwny czas dla Nocnych Łowców. Valentine nie żyje, ciało Sebastiana zniknęło, a wraz z nim Jace.. Trwają poszukiwania, jednak one nie przynoszą skutku. Clary nie wie co robić, jak pomóc swojemu ukochanemu. Jednak gdy już go znajduje powstaje dużo więcej pytań: jak go uratować? Jak zabić Sebastiana? Dlaczego to wszystko dzieje się w taki a nie inny sposób?<br />
Nic nie jest proste w świecie, którym rządzą inne prawa. Tyle jest jeszcze tajemnic do odkrycia, tyle aspektów, które zmienią twoją wizję na pozornie proste rzeczy.<br />
Tu wszystko jest trudne.. Choć to przecież nadal nasz świat tylko pokazany z zupełnie innej strony.<br />
<br />
Bałam się, że bez przypomnienie sobie poprzednich części tej serii będzie mi ciężko wciągnąć się w wir wydarzeń i zrozumieć co się właściwie dzieje. Jednak Cassandra Clare wplątywała idealnie opisy przypominające fabułę, jednocześnie nie przesadzając i nie streszczając w całości poprzednich części.<br />
Kończąc czwartą część czułam niedosyt wywołany zakończeniem i nierozwiązanymi sprawami. Chciałam jak najszybciej sięgnąć po kolejną książkę, ale wyszło tak, ze niestety mogłam zrobić to dopiero niedawno.<br />
<br />
Seria Dary Anioła była jedną z moich ulubionych od bardzo długiego czasu. Bałam się, ze kolejne części mogą zniszczyć świat do którego zawsze chętnie wracałam i chciałam w nim istnieć. Bardzo mi ulżyło gdy okazało sie, ze wcale nie jest aż tak źle. Może i pani Clare powinna skończyć serię po trzeciej części, ponieważ wtedy wszystkie wątki byłyby dopełnione i zakończone i nie zostałaby żadna nierozwiązana sprawa. Jednak może na potrzeby marketingu, może na potrzeby filmu.. zostały napisane kolejne części, które moim zdaniem są dobre, jednak bez nich również Dary Anioła byłyby dobrą serią.<br />
<br />
Bohaterowie wciąż tak samo zaskakują i sprawiają, ze fabuła przybiera różne dziwne kierunki, dzięki czemu cały czas coś się dzieje i bardzo szybko się czyta. Nawet się nie obejrzysz, kiedy kończysz książkę i zostaje nam tylko czekać na kolejną część, kończącą historię, która podbiła świat i serca wielu młodych osób. Jeśli jeszcze nie znasz historii Jace'a i Clary to chyba czas wreszcie to nadrobić.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10<br />
<br />
<br />
<br />Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-89617626390445746632013-03-01T12:39:00.003-08:002013-03-01T12:40:44.791-08:00Ciemniejsza strona Greya- E.L James<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivIGp8aRlswzlQbhbo6_MKaklaYhIAnxNN12JzL9FtGLfRxmKBdFTAB-xXxFmhbJXKZZkI0GSOKhnW06W2HRV0v78ZHAu1Y9OmCmiIs7KTlFWKMJK5lCVvOKz9wUw6-Hj63vK_-QwWC41d/s1600/Ciemniejsza+strona+Greya+-+Erika+Leonard.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivIGp8aRlswzlQbhbo6_MKaklaYhIAnxNN12JzL9FtGLfRxmKBdFTAB-xXxFmhbJXKZZkI0GSOKhnW06W2HRV0v78ZHAu1Y9OmCmiIs7KTlFWKMJK5lCVvOKz9wUw6-Hj63vK_-QwWC41d/s320/Ciemniejsza+strona+Greya+-+Erika+Leonard.jpg" width="201" /></a></div>
<br />
<b>Autor:</b> E.L James<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Sonia Draga<br />
<b>Ilość stron:</b> 626<br />
<br />
Do kolejnej części Greya podchodziłam dość sceptycznie. '50 twarzy Greya' mimo wielu pozytywnych ocen mnie nie zachwyciło i bałam się, że z tą częścią będzie podobnie. Jednak zawzięłam się w sobie i postanowiłam skończyć tą serię. Miłym zaskoczeniem było dla mnie to, że 'Ciemniejsza strona Greya' okazała się dużo lepszą pozycją.<br />
<br />
Mijaj 5 dni od rozstania naszych głównych bohaterów. Anastasia przechodzi załamanie nerwowe mimo że to ona zostawiła ukochanego. Nie wie czy będzie mogła żyć dalej bez pana Greya, cierpi, tęskni i płacze. Tradycyjne syndromy zerwania. Christian wszystko przeżywa bardzo podobnie, więc łatwo się domyślić, ze ich miłość wygrywa z przeciwnościami losu i w końcu znów się łączą. Czy Christian mówi prawdę? Czy ten człowiek jest zdolny do miłości?<br />
<br />
Nie będę zdradzać więcej, aby zbyt nie spojlerować, jednak powiem, że w tej części poznajemy dużo więcej tajemnic i nierozwiązanych zagadek z przeszłości Christiana. Anastasia przekonuje się jak wielki ciężar leży na psychice jej kochanka, jak wiele on musiał znieść i jak wiele się nauczyć. Człowiek, który nigdy nie kochał i nie wierzył nikomu oprócz przybranej rodziny ma teraz oddać siebie zupełnie obcej osobie. Czy jest gotowy na takie poświęcenie?<br />
<br />
Przeżyłam szok, że ta część podobała mi się dużo bardziej niż poprzednia. Więcej się działo, fabuła nie opierała się tylko na seksie i podejściu do tej sprawy obojga bohaterów, ale autorka wprowadziła wiele ciekawych wątków, które w odpowiedni sposób urozmaiciły tą książkę. Kochankowie nie spełniają warunków umowy, którą wcześniej chcieli zawrzeć. Ich życie się zmienia, ich związek i oni sami sie zmieniają. Christian wie już ile znaczy odejście kogoś ważnego i jest gotów zrobić wszystko żeby taka sytuacja nigdy się już nie powtórzyła. Jest przekonany, że tylko dzięki Annie jego życie nabrało sensu i stało się lepsze, piękniejsze.<br />
<br />
Bohaterowie w tej części przechodzą wiele traumatycznych wydarzeń co wpływa w znacznym stopniu na ich charaktery. Oboje się zmieniają, jednak to postać Christiana przechodzi tu metamorfozę. Już nie przypomina tego pragnącego 'pieprzenia się' mężczyzny, teraz już wie, że chce czegoś innego. Chce miłości. Wydaje mi się, że Grey dojrzał w tej części.<br />
Dopiero teraz zrozumiałam porównywanie tej trylogii do 'Zmierzchu'. Cały czas Anna i Grey wyznają sobie miłość, mówią, ze już nigdy się nie rozejdą, że są dla siebie wszystkim itp. Dosłownie jakbym czytała dialogi ze Zmierzchu. Jednak da się to jakoś przeżyć, czasem nawet były ambitniejsze momenty, więc przymknęłam na to oko.<br />
<br />
Moje ogólne wrażenie jest zaskakująco dobre, ponieważ wprowadzone w tej części wątki zachęciły mnie do przeczytania kolejnej części. Mam nadzieje, ze uda mi się to zrobić niebawem.<br />
<br />
<b>Moja ocena: </b>7/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-7529218359020801652013-02-20T03:35:00.000-08:002013-03-01T12:40:31.949-08:00'50 twarzy Greya' E.L James<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQOd0hBMnfCunJV7DUx6OquGMFH3PFYXKXELWuqfw-zNOIDOXozrsegeSfkFxJnIu648oYayONwJn3fl9-Azex-kP4Zsx0pPRIo5Fwtuz1yKTGqZtGrhwxX4MX6GPlyexK0qLcy1GPK7r_/s1600/url.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQOd0hBMnfCunJV7DUx6OquGMFH3PFYXKXELWuqfw-zNOIDOXozrsegeSfkFxJnIu648oYayONwJn3fl9-Azex-kP4Zsx0pPRIo5Fwtuz1yKTGqZtGrhwxX4MX6GPlyexK0qLcy1GPK7r_/s320/url.jpg" width="202" /></a></div>
<br />
<b>Autor:</b> E.L James<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Sonia Draga<br />
<b>Ilość stron:</b> 606<br />
<br />
<br />
Cały świat mówi o fenomenie jakim jest książka E.L James. Miliony sprzedanych egzemplarzy, zakupienie praw do ekranizacji w zadziwiająco szybkim tempie, każdy chce ją przeczytać, każdy chce ją mieć.<br />
Z tego właśnie powodu chęć do poznania 'Pięćdziesięciu twarzy Greya' jest ogromna. Każdy mol książkowy chciałby się z nią zaznajomić, chociażby po to, żeby móc dyskutować na jej temat, bo przecież jest teraz na ustach każdego.<br />
Jednak pytam: dlaczego? Ludzie dlaczego?!<br />
<br />
Niewinna dziewczyna, Anastasia Steel jest studentką literatury na ostatnim roku. Jej przyjaciółka prosi ją, aby w zastępstwie za nią przeprowadziła wywiad z niejakim Christianem Greyem, który jest bardzo przystojnym i bogatym biznesmenem. Mężczyzna od razu wywołuje w Annie dziwne emocje, których nigdy wcześniej nie czuła. Jego obecność wprowadza ją w dziwne otumanienie i dziewczyna nie wie dlaczego on tak na nią działa. Z ulgą kończy spotkanie z panem Greyem.<br />
Jednak oczywiście to nie jest koniec ich znajomości, ponieważ mężczyzna nazajutrz pojawia sie w sklepie z narzędziami w którym pracuje Anastasia, mimo że sklep oddalony jest o kilkaset kilometrów od jego domu. Przypadek? Zrządzenie losu? A może już motyw prześladowczy?<br />
Christian Grey po czasie namawia dziewczynę na spotkanie. Najpierw jedno, potem kolejne.. I tak rodzi się uczucie zwykłej dziewczyny do oszałamiającego Greya.<br />
Jednak sielanka nie trwa długo, ponieważ Grey ma już plany co do znajomości z Anną. Chcę ją mianować swoją Uległą. Kobieta będzie musiała robić wszystko co on będzie chciał, a w zamian za to będzie miała możliwość zaznawania orgazmu z panem Greyem. Ale czy zgodzi się na warunki umowy?<br />
<br />
Naprawdę nie wiem dlaczego 'Pięćdziesiąt twarzy Greya' wywołała aż taki szał na rynku książkowym. Po tym jaką popularność zdobyła, można wnioskować, ze jest to naprawdę coś niesamowitego, że będziemy zachwyceni... bo przecież każdy jest, prawda?<br />
Nie prawda.<br />
Bohaterzy książki są naprawdę nudni. Anastasia jest nijaka i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jest studentką literatury, ale słownictwo jak na to chyba trochę zbyt ubogie. Z pewnością jest to wina samej autorki, która powinna bardziej zatroszczyć się o treść dialogów między bohaterami i o same opisy sytuacji.<br />
Grey.. To nazwisko zaczyna być częściej kojarzone z postacią E.L James niż z bohaterem klasyku jakim jest 'Portret Doriana Greya'. Jednak zastanówmy się czy Christian na to zasługuje?<br />
Oczywiście, ze jest mega przystojny, każdy bohater tego typu książki jest najpiękniejszy, ma najbardziej czarujący uśmiech i seksowny głos. Oczywiście. Charakter Greya miał być bardzo złożony i nieprzewidywalny.. więc zastanawia mnie dlaczego poprawie przewidywałam co za chwilę zrobi i powie. '<i>Nie przygryzaj wargi, Panno Steel. Mam ochotę przełożyć Cię przez kolano, Panno Steel. Nie dotykaj mnie.</i>' Cały czas to samo.. Jego przeszłość jest tajemnicą i chyba tylko to jest jakimś plusem tej powieści.<br />
<br />
Kolejną rzeczą jaka nie podobała mi się w książce E.L James były te emaile pomiędzy bohaterami. '<i>Christian Grey właśnie przysłał mi emotikona z przymrużonym okiem... O rety</i>.' Co to ma być? Naprawdę czasem ich konwersacje mnie rozśmieszały. Anastasia była dorosłą kobietą a zachowywała sie jak niedojrzałe dziecko nieznające życia.<br />
Głównym wątkiem są sceny seksu i to chyba na nich powinnam sie skupić. Miały być podniecające czasem gorszące. Przynajmniej tak słyszałam. Jednak wcale tak nie było, nie ruszały mnie. Uważałam wręcz, że są słabe. Autorka opisywała wszystko dokładnie jednak nie potrafiła zachować przy tym odpowiedniej atmosfery. Fabuła opierająca się na seksie może być ciekawa i mówiąc szczerze wyróżnia się, ale najpierw trzeba umieć te sceny pisać, a nie w trakcie seksu ciągle powtarzać <i>'o rety'</i> albo <i>'rany Julek'</i>.<br />
<br />
Uważam, ze ta książka uzyskała taką popularność tylko ze względu na starsze kobiety, które nakręciły sprzedaż tej powieści ze względu na sceny erotyczne. To spowodowało, ze dzięki marketingowi o 'Pięćdziesięciu twarzach Greya' słyszał każdy. Ta pozycja na to nie zasługuje. Jednak to wyłącznie moje osobliwe zdanie. Nie polecam, czas spędzony ze światem Greya można spożytkować na naprawdę dobrą powieść, która oprócz nowych technik seksu nauczy nas czegoś więcej.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 4/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-3241168602283466482012-04-03T16:25:00.000-07:002012-04-03T16:25:06.353-07:00Pretty Little Liars Bez Skazy- Sara Shepard<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/109000/109552/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/109000/109552/352x500.jpg" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor:</b> Sara Shepard<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Otwarte<br />
<b>Ilość stron:</b> 312<br />
<br />
Jesteś piękna, młoda i mądra. Masz wszystko czego zapragniesz. Modne ciuchy, kosmetyki.. znajomych, 'przyjaciół', ciągłe imprezy. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia.Twoje życie przestaje być idealne, nic nie jest takie proste jak wcześniej się wydawało, a to jak wyglądasz i jak inni cię postrzegają nagle przestaje mieć znaczenie. Wszystkiemu winne jest morderstwo. Nie zwykłe morderstwo, jednak najgorsza zbrodnia wykonana na bliskiej tobie osobie. Na twojej przyjaciółce. Czy potrafiłabyś żyć z tym normalnie? Wątpię.<br />
<br />
Cztery przyjaciółki- Aria, Hanna, Emily i Spencer wciąż dostają dziwne wiadomości od A. Nie wiedzą kto może się kryć za tymi szantażami i zastraszaniem. Wszyscy wydają im się podejrzani. Nawet one nawzajem.<br />
Toby powraca do Rosewooi i ma coraz lepszy kontakt z Emily. Zaprzyjaźniają się, a on może nawet poczuł coś więcej.. Ale co jeśli Toby o A.?<br />
Sean zaczyna czuć coś do Arii, co powoduje spięcia między nią i Hanną. Jednak mimo wszystko przyjaźń i wzajemna troska bywają ważniejsze niż miłość do chłopaka, która jest ulotna i nigdy nie mamy pewności, ze będzie trwała wiecznie.<br />
Śledztwo w sprawie Alison wciąż jest nie zakończone. Nikt nie wie kto zabił. Nikt nie wie co tak naprawdę stało się tamtej nocy. Nikt nie wie kim jest A.<br />
Każda z dziewczyn starając się ukryć swój sekret naraża sie na wiele pułapek zastawionych przez los i A. Nie wszystko idzie po ich myśli, a człowiek, który nagle zaczął sterować ich życiem może w nim dużo zmienić.<br />
<br />
Z braku czasu książkę czytałam dłuższy czas. Jednak po każdym powrocie do niej ciekawiła mnie tak samo. Historia przyjaciółek wydaje się tak zawikłana, ze nawet one same gubią się w swoich tajemnicach i problemach. Każda z nim ukrywa coś przed resztą, co doprowadza ich do paranoi i strachu przed tym, ze A. może wyjawić ich największe sekrety. Ale przecież nie można wiecznie żyć w kłamstwie.<br />
<br />
Książka tak jak i poprzednia część jest napisana bardzo prostym w przekazie językiem. Świat przedstawiony to prawie idealne miasteczko i prawie idealne dziewczyny. Widzimy, ze mimo chęci ciężko jest sprostać problemom samemu. Zawsze trzeba mieć koło siebie kogoś bliskiego i razem starać się stawić czoła przeciwnością losu. Samemu jest dużo ciężej. Nasze bohaterki dla swojego dobra lub dobra swoich bliskich starały się ukryć fakty, które miały duże znaczenie i wywierały wpływ na życie innych ludzi. Przez to, każda z nich została ukarana przez los.. Przez los lub tajemniczą osobę która ukrywa się pod inicjałem A.<br />
<br />
Wciągająca historia, która swoim zakończeniem i ostatnim rozdziałem (pisanym przez A.) zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne części. Bardzo ciekawi mnie jak potoczą sie losy tych dziewczyn i jakie przeszkody jeszcze będą musiały pokonać. Seria PLL jest znana na całym świecie. Wydano nawet serial na podstawie historii dziewczyn z Rosewood. Tajemnice i problemy to coś, co zawsze będzie fascynowało i ciekawiło ludzi.<br />
<br />
Myślę, że większość z Was już się zapoznała z tą serią, jednak i tak chciałabym ją serdecznie polecić. Może i nie wniosła ona zbyt dużo do mojego życia, jednak pozwoliła mi na chwilę wytchnienia w nauce przed egzaminem. Mam nadzieje, że spodoba Wam się historia tych małych kłamczuch, tak jak i mi przypadła ona do gustu.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-75374582548764218142012-03-12T15:20:00.001-07:002012-03-12T15:47:24.049-07:00Oskar i Pani Róża- Eric-Emmanuel Schmitt<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNAyU1Z9y44d4MOkbmRweGRVNHTGtIPQDAzP1t8xS5vnWuiNGhZxSSTXAAaDtiGS3ioLJEJa7bV5P6D6x2Yrta2PtZYg-UFzAO5AlTEm5ZP_c2G5oPbilCVR9p33LQXSfBgkFht7FlWveE/s1600/oskar+i+pani+r%C3%B3%C5%BCa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNAyU1Z9y44d4MOkbmRweGRVNHTGtIPQDAzP1t8xS5vnWuiNGhZxSSTXAAaDtiGS3ioLJEJa7bV5P6D6x2Yrta2PtZYg-UFzAO5AlTEm5ZP_c2G5oPbilCVR9p33LQXSfBgkFht7FlWveE/s320/oskar+i+pani+r%C3%B3%C5%BCa.jpg" width="205" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor: </b>Eric-Emmanuel Schmitt<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Znak<br />
<b>Ilość stron: </b>88<br />
<br />
Życie jest ulotne jak sen. Ciężko je docenić i tak samo ciężko jest je w pełni wykorzystać. Mówi się "żyjmy chwilą" ale czy naprawdę tak robimy? Czy potrafimy cieszyć się życiem? Życie po prostu jest. Mało kto myśli o tym, że w ciągu następnej sekundy może się ono skończyć. W tej sekundzie, w tej, w tej.. tak, w tej także.<br />
Śmierć do niektórych przychodzi nagle. Zaskakuje, jest niespodziewana, niechciana. Inni śmierci wyczekują z otwartymi ramionami, bo cóż innego nie przyniesie ukojenie po długim czasie bólu jak nie właśnie śmierć?<br />
Do jeszcze innych przychodzi niechciana, lecz oczekiwana.. Jak byś się czuł znając datę śmierci, lecz nie pragnąc jej? Czy potrafilibyśmy się pogodzić z tym, że odchodzimy z tego świata? Lepiej! Czy potrafilibyśmy się pogodzić z tym, że odchodzimy z tego świata będąc dziesięcioletnim chłopcem, któremu nie dane było poznać co to jest prawdziwe życie?<br />
<br />
Oskar ma tylko dziesięć lat. Mieszka w szpitalu, ponieważ jest śmiertelnie chory. Wie, że za dwanaście dni umrze. Dwanaście dni. To taki krótki okres, a on przez ten czas chce 'przeżyć całe życie'. Jego najlepszą przyjaciółką jest tajemnicza pani o imieniu Róża. Ona pomaga mu w ciągu tych kilku dni "przejść przez życie". Uczy chłopca wszystkiego czego może w tym krótkim okresie. Ma za sobą karierę zapaśniczki, więc umila chłopcu dni od śmierci ciekawymi historiami ze swojego życia.<br />
<br />
Jako, że jest to moja lektura szkolna, miałam nadzieje, że przeczytam ją (jak każdą lekturę), napisze z jej treści sprawdzian i o niej zapomnę. Mam tak z większością lektur, więc nie spodziewałam się po "Oskarze i Pani Róży" niczego innego. Zważywszy na to, iż jest to króciutka książka, przeczytałam ją w niecałą godzinę jak dobrze pamiętam.<br />
Opowieść jest napisana w formie listów od Oskara do Pana Boga. Każdy kolejny rozdział jest kolejnym listem, w którym chłopiec opisuje krótko ostatnie dni swojego życia. W tej formie jest zawarte tyle uczucia, fascynacji, emocji, że aż czytelnik nie potrafi oderwać się od tej tragicznej historii.<br />
Nie spodziewałam się, że tak szybko przeczytana książka wywrze na mnie takie wrażenie. Jestem nią wręcz oczarowana. Fabuła była smutna i wywierająca nacisk na psychice człowieka. Zmuszała nas do pomyślenia o sensie naszego istnienia. O naszym życiu w tym świecie. Zmuszała nas do pomyślenia czy wystarczająco wykorzystujemy ten czas?<br />
<br />
Cała otoczka szpitala i chorych dzieci wprawiała czytelnika w nieciekawy nastrój. Gdy czytałam o poparzonym koledze Oskara lub o chłopcu który ma głowę wielką jak balon ponieważ była ona wypełniona wodą miałam bardzo zniesmaczoną minę, ponieważ wiedziałam, ze nie jest to książka która nadaje się na oderwanie od rzeczywistego świata i poprawę humoru. Mimo, że jest tam wiele zabawnych momentów sama powieść nie nadaje się na chwilę relaksu i odprężenia. Ponieważ (tak było w moim przypadku) na końcu niestety poleją się łzy.<br />
Jest to ambitna i zmuszająca do refleksji książka. Odpowiednia dla starszej młodzieży i dla dorosłych. Nie jest to lektura dla dzieci, które nie poznały jeszcze wystarczająco życia, ponieważ nie są one w stanie docenić wartości tej krótkiej pozycji.<br />
<br />
Zdecydowanie polecam. Nawet po kilku dniach od przeczytania, treść tej książki mam cały czas wyrytą w głowię. Oczywiście na końcu się wzruszyłam, ale może to dlatego, bo tak bardzo polubiłam głównego bohatera. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych lektur szkolnych, (jeśli nie najlepsza) jakich dotychczas przeczytałam.<br />
<br />
<b>Moja ocena: </b>9/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-66783558363027512242012-03-01T15:06:00.000-08:002012-03-01T15:06:14.929-08:00Stosik 3- MarzecA więc jeśli powróciłam, to muszę nadrobić wszystko. ;D Może nie zrobię tego w ekspresowym czasie, ale postaram się przeczytać to jak najszybciej. :><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-cdKBs_YEX18/T0_6Yv1z3HI/AAAAAAAAAjU/VTct4BjK4Vk/s1600/IMAG1453.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-cdKBs_YEX18/T0_6Yv1z3HI/AAAAAAAAAjU/VTct4BjK4Vk/s400/IMAG1453.jpg" width="266" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Od góry:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>1. "Jutro 3. W objęciach chłodu: John Marsden</b>- wygrane "wieki temu" w konkursie zorganizowanym przez wydawnictwo <a href="http://www.znak.com.pl/">Znak.</a> Za co serdecznie dziękuję. :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>2. "Pretty Little Liars. Niewiarygodne" (tom 4) Sara Shepard</b>- kupione przez moją kochaną mamę, bo podobało jej się, że są cztery części w jednym pudełku. :P</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>3. "Pretty Little Liars. Doskonałe" (tom 3) Sara Shepard</b>- tak jak wyżej.^^</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>4. "Pretty Little Liars. Bez skazy" (tom 2) Sara Shepard</b>- tak jak wyżej.^^</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>5. "Czarodzieje" Lev Grossman</b>- pożyczone od brata.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>6. "Inne Okręty" Romuald Pawlak</b>- dostałam "wieki temu" do recenzji od wydawnictwa <a href="http://www.strefaksiazki.net/">Erica</a>, za co serdecznie dziękuje.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>7. "Zawsze przy mnie stój" Carolyn Jess</b>-Cooke- z wymiany.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>8. "Dywizjon 303" Arkady Fiedler</b>- moja lektura szkolna. xD</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>9. "Koniec Gry" Anna Onichimowska</b>- dostałam ją dorecenzji od wydawnictwa <a href="http://www.znak.com.pl/">Znak Emotikon</a>, za co serdecznie dziękuję.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>10. "Udręka" Lauren Kate</b>- dawno kupione..</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>11. "Weiser Dawidek" Paweł Huelle</b>- dodatkowa lektura dla gimnazjum. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>12. "Córka Krwawych" Anne Bishop</b>- dawno kupiona, trzeba w końcu przeczytać. ;]</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>13. "W mocy ducha" Richelle Mead (Akademia Wampirów- tom 5)</b>- kupione przeze mnie. ;D</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>14. "Przysięga Krwi" Richelle Mead (Akademia Wampirów- tom 4)</b>- jak wyżej. ^^</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Pozdrawiam. ;*</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-25453955464001255882011-10-03T11:40:00.000-07:002011-10-03T11:40:40.606-07:00Sprzątanie na półeczkach.;DNie będę owijać w bawełnę, więc mówię wprost: potrzebuje kasy. xD Z tego oto powodu wystawiam tu książki, których chętnie się pozbędę. Nigdy nie sprzedawałam książek, wiedząc, że nie kupie żadnej w zamian... Dziwne uczucie...<div><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhysmWEsUFe4RPnQyrSztfYlc424oMF-02apZLaVWlqUhUJZLkM1EpsLEB5fYMJaX1zh_aW-Od0mh0pLZKlTlzZ4ANO65GdWr-BX0w3f_XaI2fElLfPXzqFoIVdB6o6yJHNYNi6sXiR8Bkk/s1600/dziewczyny+z+hex+1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhysmWEsUFe4RPnQyrSztfYlc424oMF-02apZLaVWlqUhUJZLkM1EpsLEB5fYMJaX1zh_aW-Od0mh0pLZKlTlzZ4ANO65GdWr-BX0w3f_XaI2fElLfPXzqFoIVdB6o6yJHNYNi6sXiR8Bkk/s1600/dziewczyny+z+hex+1.jpg" /></a></div><div> <div><br />
</div><div>Czy jesteś grzeczną dziewczynką?</div></div><div>Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie "dla własnego dobra" trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.</div><div>I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie "nowej" nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.</div><div>Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę. </div><div><br />
</div><div><b>Stan:</b><i> idealny</i></div><div><b>Cena: </b><i>20 + 5zł (32, 90zł)</i></div><div><i><br />
</i></div><div><i><br />
</i></div><div><i><br />
</i></div><div><i><br />
</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD_WQKgRSEEITpqabh-Y-QqKTwP354kPKcLmTa3ddb3MpO-GCu2JXsgebWcDnKtkmsmOd8_PoL6JnXFevR7gm3FcJUNeEZ8yCm6X46B88KmA0Oby1u3Oo4WfLWi8S7sBDB4F6pKGu9th_8/s1600/eragon.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD_WQKgRSEEITpqabh-Y-QqKTwP354kPKcLmTa3ddb3MpO-GCu2JXsgebWcDnKtkmsmOd8_PoL6JnXFevR7gm3FcJUNeEZ8yCm6X46B88KmA0Oby1u3Oo4WfLWi8S7sBDB4F6pKGu9th_8/s1600/eragon.jpg" /></a></div><div><i><br />
</i></div><div>Kiedy Eragon znajduje w lesie lśniący błękitny kamień, sądzi, że to los uśmiechnął się wreszcie do biednego chłopaka z farmy. Gdy jednak z kamienia wykluwa się pisklę smoka, Eragon pojmuje, że oto ma w rękach dziedzictwo niemal tak stare, jak samo Imperium.</div><div>W jednej chwili otwiera się przed nim nowy, niebezpieczny świat, świat przeznaczenia, magii i mocy. Zbrojni jedynie w stary miecz i rady wioskowego bajarza Eragon i młody smok musza odbyć niebezpieczną podróż, unikając mrocznych wrogów, służących królowi, którego zło nie zna granic.</div><div>Czy Eragon stanie się jednym z legendarnych Smoczych Jeźdźców? Być może w jego rękach spoczywa los Imperium...</div><div><br />
</div><div>*okładka jak obok, filmowa + zawiera 8 kolorowych stron ze zdjęciami z filmu.</div><div><br />
</div><div><b>Stan:</b> <i>bardzo dobry</i></div><div><b>Cena:</b> <i>20+ 6zł (32 zł)</i></div><div><i><br />
</i></div><div><i><br />
</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyBBvulIn-xZjsD4aPLai3KQnq4e0P2aLo2f-OYz5gOXeAs7plvwcLmJBSu8HTsTByT63yNDPUjYTXKQXxK6nkYG1LaONousfbNG0n5leUNGzzbeFttXhsZdHgTbaVCpPKE376kbysbo9u/s1600/wschodz%25C4%2585cy+ksi%25C4%2599%25C5%25BCyc.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyBBvulIn-xZjsD4aPLai3KQnq4e0P2aLo2f-OYz5gOXeAs7plvwcLmJBSu8HTsTByT63yNDPUjYTXKQXxK6nkYG1LaONousfbNG0n5leUNGzzbeFttXhsZdHgTbaVCpPKE376kbysbo9u/s320/wschodz%25C4%2585cy+ksi%25C4%2599%25C5%25BCyc.jpg" width="213" /></a></div><div><i><br />
</i></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Riley Janson, na co dzień zatrudniona w biurze Departamentu Innych Ras w Melbourne, skrywa niezwykłą tajemnicę. Jest rzadko spotykanym połączeniem wilkołaka i wampira, ale jej wilcza natura dominuje.<br />
Nie chce być Strażnikiem, jak jej brat bliźniak, Rhoan, który musi zabijać, aby ochraniać ludzi. Jednak nie zawsze okoliczności sprzyjają naszym planom, czasem życie decyduje za nas…<br />
Zbliża się pełnia, która wilczą część Riley bierze w posiadanie i doprowadza do burzy zmysłów. Gdy Rhoan znika w trakcie misji, a tajemniczy, nagi i niezmiernie pociągający wampir staje na progu jej mieszkania, Riley wie, że zbliżają się kłopoty. Aby odszukać brata, angażuje się w sprawę tajemniczej śmierci Strażników Departamentu. Jakby tego było mało, pojawia się niebezpieczny szaleniec ogarnięty obsesyjną myślą stworzenia doskonałej istoty powstałej z połączenia kilku genów nieludzi…<br />
„Wschodzący księżyc” jest pierwszą z serii dziewięciu książek o Riley Jenson.<br />
Daj porwać się księżycowej gorączce i wejdź do świata, gdzie wilcza namiętność budzi do życia nawet nieumarłych…</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Stan:</b> <i>idealny</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Cena: </b><i>17+ 5zł (34, 90zł)</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLq5E0YtcPRRSolDLgaOQYbwVOhH2Pk8fAtA5MRPeMBxMQPTPJrRopCeBKwynxuGDDjrQXuM2doeNmhqVBnUbH7NWSR8LrNJ6png5C-_p5QriNGjwwuxgjR_Thn1BEJ9pS-YKTCVpPB7Xx/s1600/ever.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLq5E0YtcPRRSolDLgaOQYbwVOhH2Pk8fAtA5MRPeMBxMQPTPJrRopCeBKwynxuGDDjrQXuM2doeNmhqVBnUbH7NWSR8LrNJ6png5C-_p5QriNGjwwuxgjR_Thn1BEJ9pS-YKTCVpPB7Xx/s320/ever.jpg" width="225" /></a></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Niezwykła opowieść o Nieśmiertelnych i nowym świecie, w którym prawdziwa miłość nigdy nie umiera.<br />
<br />
Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od świata.<br />
<br />
Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste’a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Stan:</b> <i>dobry</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Cena:</b> <i>15+ 5zł ( 29, 90 zł)</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGRsJEjzbH3RklKToYBtyNWaqbsRdCzdaG_AV0wuTx0jJsJiEOT8yiPvLWL89aVvcxL3ULWwF2t5q6yeiElcYyrwBRTGH56GjfthslYXMWoxC8W-R63zbd_e6Rm6pnfqGA-n9kMUfbmTRb/s1600/ca%25C5%2582uj%25C4%2585c.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGRsJEjzbH3RklKToYBtyNWaqbsRdCzdaG_AV0wuTx0jJsJiEOT8yiPvLWL89aVvcxL3ULWwF2t5q6yeiElcYyrwBRTGH56GjfthslYXMWoxC8W-R63zbd_e6Rm6pnfqGA-n9kMUfbmTRb/s1600/ca%25C5%2582uj%25C4%2585c.jpg" /></a></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Kiedy Riley budzi się naga i cała we krwi w nieznanym miejscu, jedyne co wie, to że musi uciekać. Nie pamięta ostatniego tygodnia, nie ma pojęcia gdzie jest i co się z nią działo, ani najważniejsze…kto jej to zrobił. Aby przeżyć uwalnia przetrzymywanego w laboratorium Kade’a - który, o zgrozo!, jest jednym z najseksowniejszych zmiennokształtnym jakiego widziała.<br />
Po raz drugi, wbrew sobie, zostaje wplątana w niebezpieczne śledztwo Departamentu Innych Ras, ponieważ w jej żyłach płynie sekret, dzięki któremu Riley jest wyjątkowo cenna …Otoczona przez zaborczych i zazdrosnych kochanków z których każdy ma wobec niej jakieś zamiary, nie w każdym jednak przypadku miłosne oraz wrogów, których ciężko odróżnić od przyjaciół, Riley wie, że nie uniknie kłopotów.<br />
Gdyby tylko mogła przetrwać swoje własne, niebezpieczne pragnienia…<br />
"Całując grzech" jest drugą z dziewięciu książek o Riley Jenson z bestsellerowego cyklu ZEW NOCY.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Stan: </b><i>idealny</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Cena:</b> <i>18+ 5zł (34,90 zł)</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i> </i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhaj8KHnteTLK1w2c9Hi_xFXA9MNoZi8PZUfZwyB6GCywZmbpH-kpuXm65vuTOsKCmtCBdRG7NUtyipgaeR2LwzxAQAsBspTFNZrG7gM15VLkHTohrOUDJOa0eYZt9716xyN9IU-tDneEg/s1600/b%25C5%2582%25C4%2599kitna+godzna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhaj8KHnteTLK1w2c9Hi_xFXA9MNoZi8PZUfZwyB6GCywZmbpH-kpuXm65vuTOsKCmtCBdRG7NUtyipgaeR2LwzxAQAsBspTFNZrG7gM15VLkHTohrOUDJOa0eYZt9716xyN9IU-tDneEg/s1600/b%25C5%2582%25C4%2599kitna+godzna.jpg" /></a></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Ever Bloom zdawało się, że po tragicznych przeżyciach i stracie ukochanej rodziny w końcu odnalazła szczęście. Zakochana bez pamięci w Damenie, układa sobie życie na nowo. Zdobywa wiedzę dostępną tylko dla wybranych, a jej moce rosną. Tymczasem coś strasznego zaczyna się dziać z Damenem. Tajemnicza choroba sprawia, że nie tylko słabnie, starzeje się i traci dar nieśmiertelności, ale coś odbiera mu także pamięć, tożsamość, uczucia – życie.<br />
<br />
Ever postanawia zrobić, co tylko w jej mocy, by ratować ukochanego. Przenosi się do Summerlandu – krainy, w której poznaje nie tylko sekret przeszłości Damena, ale także starożytne księgi, kryjące tajemnicę podróżowania w czasie. Zbliżająca się „błękitna godzina” to jedyny moment, kiedy można odwrócić bieg historii. Ever musi wybrać – czy cofnąć wskazówki zegara i uratować rodzinę przed wypadkiem, czy zostać w teraźniejszości i walczyć o Damena, który z każdym dniem traci siły.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Stan: </b><i>Idealny</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Cena:</b><i> 18+ 5 zł ( 29,99 zł)</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4sHpneDWdqa6oz15nCqUS6sGy6FIONv3I0X-aFEe30F8kcifad7Y_vCJ4sROn21S0O-Ne8ajHtq0dn_XUx2XX8oYgZKLC4q2Nt44Ml99B3hmwCt8bzvQzZJk4PpG4OMP_PGIJdDprOCFo/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4sHpneDWdqa6oz15nCqUS6sGy6FIONv3I0X-aFEe30F8kcifad7Y_vCJ4sROn21S0O-Ne8ajHtq0dn_XUx2XX8oYgZKLC4q2Nt44Ml99B3hmwCt8bzvQzZJk4PpG4OMP_PGIJdDprOCFo/s320/352x500.jpg" width="218" /></a></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Rodzice ostrzegali cię przed spędzaniem całego wolnego czasu w wirtualnym świecie gier komputerowych? Mieli rację…<br />
Sześcioro przyjaciół: Ian, Daniel, Jodie, Martin, Donna i Carl, wskutek tajemniczej burzy przenosi się poprzez zaawansowaną technologicznie grę RPG do XIII-wiecznej Francji. Droga powrotna wydaje się zamknięta na zawsze, zatem muszą szybko nauczyć się, jak przetrwać w średniowiecznym świecie.<br />
Tymczasem udaje im się przede wszystkim zyskać nowych wrogów – już drugiego dnia trafiają do więzienia, schwytani przez znanego z okrucieństwa angielskiego szeryfa Jerome’a Derangale’a znanego jako Sans-pitié… A to dopiero początek przygody.<br />
Ian, najstarszy z całej grupy, musi przyjąć na siebie rolę opiekuna swoich towarzyszy. Czy jednak uda mu się ustrzec przyjaciół przed niebezpieczeństwami, które na nich czyhają, skoro sam wplątał się w intrygę na najwyższym szczeblu?<br />
Oszałamiający świat średniowiecznych turniejów, pościgi i pojedynki na miecze, polowania, dworski przepych, spisek zdrajców korony i niemożliwa miłość… teraz możesz przeżyć to naprawdę.<br />
Hyperversum. Daj się wciągnąć.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Stan: </b><i>Idealny</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><b>Cena: </b><i>25+ 6 zł (39,90 zł)</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><i><br />
</i></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Ceny w nawiasach, to ceny z okładek. </span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Kontakt: kasia.witek1@onet.pl</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;"><br />
</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 13px; line-height: 19px;">Zapraszam do kupna.;*</span></div>Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-59904101064505245212011-09-21T06:00:00.000-07:002011-09-21T06:00:20.992-07:00Ognista- Sophie Jordan<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8M11z5G4wX8YKHsGqN9y6q12w8A5y0Q7vH8Nc00hJFJq6poFHEVf_NJtnh9PFf8B-T1HO9ROcTbT7WS51dHuV6GMLXCGLHar0QPU2mUoUB6JJ4JPPOICfrpnjz06C7lZwAdOYu4wrpTpx/s1600/ognista.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8M11z5G4wX8YKHsGqN9y6q12w8A5y0Q7vH8Nc00hJFJq6poFHEVf_NJtnh9PFf8B-T1HO9ROcTbT7WS51dHuV6GMLXCGLHar0QPU2mUoUB6JJ4JPPOICfrpnjz06C7lZwAdOYu4wrpTpx/s1600/ognista.jpg" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor: Sophie</b> Jordan<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Bukowy las<br />
<b>Ilość stron:</b> 310<br />
<br />
Gdy myślę 'smoki', widzę Eragona, rycerzy i księżniczkę ukrytą w wierzy. Dla mnie smoki zawsze będą mitycznymi stworzeniami, które bardzo chciałabym hodować. Po przeczytaniu "Ognistej" Sophie Jordan, zmieniam plany. Ja nie chcę hodować smoka. Ja chce nim być.<br />
<br />
Dragoni to istoty, które pochodzą od pradawnych smoków, jednak potrafią przybierać ludzką postać. Tak niesamowite moce równają się z wielkim niebezpieczeństwem. Gatunek ten jest bowiem prześladowany przez myśliwych, którzy zarabiają na skórze, kościach, krwi i wszystkim co jest z nimi związane. Każdy dragon posiada jakąś niesamowitą moc. Potrafią oddychać pod woda, być specem od ziół i minerałów, być nadzwyczajnie silny czy... ziać ogniem.<br />
Ten ostatni talent nie pojawił się od kilkuset la, aż do teraz.<br />
Jacinda jest ognioziejką. Całe stado uważa to za niesamowity dar i całą uwagę skupia na niej. Dragoni sądzą, że Jacinda jest ich własnością. Jednak pewnego dnia dragonka łamie prawo i lata po wschodzie słońca. O mało nie kończy się to wypadkiem, jednak jeden z myśliwych- chłopak który poluje na takich jak ona, daruje jej życie. Ten wybryk Jacinda musi przepłacić ucieczką ze stada wraz z matką i siostrą bliźniaczką.<br />
Czy może długo żyć bez latania, gór, mgły i wszystkiego czym żywi się jej dragonka? Na domiar złego, dziewczyna wciąż myśli o Willu- myśliwym, który uratował jej życie. Czy jeśli ich drogi się spotkają, dziewczyna będzie gotowa na złamanie wszystkich reguł? <br />
<br />
Trzy tygodnie nie czytałam żadnej książki. Sama nie wiem jak to się stało. Po prostu. Nie miałam ochoty, ani czasu. Jednak kiedy już pożyczyłam "Ognistą", to każdego wieczoru obiecywałam sobie, że ją przeczytam. Dziś się udało. Moja choroba przywróciła mi chęć czytania.<br />
Już po opisie widać, że fabuła książki jest bardzo oryginalna. Schemat niemożliwej miłości się powtarza, ale nie narzekam. Jak można narzekać przy tak dobrej lekturze?<br />
Zastanawiam się, czy minusem samej książki nie jest to, że po prostu za szybko się ją czyta. Książka -tak jak prawie każda młodzieżówka- jest napisana prosto, łatwym w odbiorze językiem. Choć nie było za dużo akcji to nie nudziłam się. Miałam ochotę przeczytać właśnie książkę o takiej miłości! Czuje się spełniona i oczarowana.<br />
<br />
Świat wykreowany przez autorkę jest w niektórych momentach dla mnie nie zrozumiały. Na przykład nie potrafię wyobrazić sobie Jacindy jako dragonki. Nie wiem, czy bardziej przypomina smoka czy człowieka. Dziwi mnie też jak świat nie dowiedział się o takiej ilości tych niesamowitych istot. Dlaczego myśliwi nie nagłośnili tego w mediach. Ale to już są moje osobiste przemyślenia. Wiem, czepiam się, ale to mnie zastanawia.<br />
Mimo tego, bohaterowie są naprawdę dobrze skonstruowani. Praktycznie polubiłam prawie wszystkich, choć niektórych będę musiała lepiej poznać w kolejnych częściach.<br />
<br />
Książka kończy się w takim momencie, że aż mam ochotę sięgnąć po kolejny tom. Wyczekuje go z niecierpliwością, ponieważ mimo kilku niedociągnięć książka przypadła mi do gustu i umiliła czas choroby.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="font-size: x-small;">P.S. Chciałabym bardzo wszystkich przeprosić za moją tak długą nieobecność. Mam straszne zaległości w recenzjach i komentowaniu, ale postaram się to nadrobić.;*</span>Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-13307191240997370712011-08-26T07:58:00.000-07:002011-08-26T07:58:20.718-07:00Dziewczyny z Hex Hall- Rachel Hawkins<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnq1St84MTzwRRqfNpjMSxeU46mHa-QBHUFlEBwwqJmDhazgHdeS-svOf1dubwS3e64JX1IK1mmCJIhUh6vn8k_9rFgmNvuWPDKMvR40ksaH3CDnWsBW_pvp5k6e8V8dP1aA7ejH80iqi8/s1600/dziewczyny+z+hekate.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnq1St84MTzwRRqfNpjMSxeU46mHa-QBHUFlEBwwqJmDhazgHdeS-svOf1dubwS3e64JX1IK1mmCJIhUh6vn8k_9rFgmNvuWPDKMvR40ksaH3CDnWsBW_pvp5k6e8V8dP1aA7ejH80iqi8/s1600/dziewczyny+z+hekate.jpg" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor: </b>Rachel Hawkins<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Otwarte<br />
<b>Ilość stron: </b>303<br />
<br />
Po wielu pozytywnych recenzjach, byłam w niebo wzięta, gdy mogłam zyskać tą książkę dzięki wymianie. Słyszałam o tej powieści naprawdę wiele dobrego, nawet od rodziny. Jednakże teraz, zastanawiam się, czy nie liczyłam na coś więcej? Czy się zawiodłam?<br />
<br />
Hekate Hall to szkoła dla trudnej młodzieży. ale nie takiej normalnej młodzieży, to internat dla czarownic, zmiennokształtnych, wilkołaków i elfów. Wszyscy trafili tam przez swoją lekkomyślność i ukazywanie w normalnym świecie swoich nienormalnych zdolności. Sophie Mercer należy do takich osobistości. Dziewczyna, która przez jeden feralny wieczór, jedno zaklęcie miłosne jest skazana na dwa lata w Hekate Hall.<br />
Już pierwszego dnia okazuje się, że nie jest najlepsza czarownicą. Z tarapatów ratuje ją Archer, szkolny przystojniak, w którym kocha się co druga dziewczyna. Wiadomo, że życie "nowej" nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza gdy już w pierwszych godzinach swojego pobytu masz starcie z najładniejszymi i najsilniejszymi czarownicami w szkole. Co więcej, jako że Sophie ma wrodzony talent do wpadania w kłopoty, utarczki z nauczycielkami prowadzą ją do nie miłych szlabanów.<br />
Ach, warto jeszcze wspomnieć, że jej współlokatorka jest jedynym w szkole wampirem, oskarżonym o zabójstwo i ataki, które po przybyciu Sophie do szkoły powtarzają się coraz częściej. <br />
<br />
Główna bohaterka, jak łatwo się domyślić, nie należy do osób grzecznych i omijających tarapaty szerokim łukiem. Zakochuje się w chłopaku, który ma piękną dziewczynę, zaprzyjaźnia się z nieakceptowaną przez nikogo wampirzycą, załazi za skórę najgorszej nauczycielce i jest prześladowana przez sabat najsilniejszych czarownic. Tak, z pewnością Sophie nie ma szczęśliwego życia. Co więcej, dziewczyna jest czarownicą i jednocześnie nic o nich nie wie. Nie zna silnych czarów, klątw i rytuałów.<br />
Czy pałam do niej sympatią? Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Dziewczyna jest trochę roztargniona i nieostrożna, ale przy tym poprawiała mi humor.<br />
Jej najlepsza przyjaciółka, Jenna od razu zdobyła moją sympatię. Jak już wiecie, jest wampirem o bardzo jasnych blond włosach i jednym, różowym pasemku. Ta dziewczyna uwielbia róż. Wszystko co się da ma różowe, do tego śpi z misiem i potrafi postawić na swoim. Przy ludziach którzy ją dręczą zawsze ma na twarzy maskę, nie daje po sobie poznać, jak bardzo ja ranią. Choć gdy jest sama daje ponieść się emocją i ukazuje jak bardzo jest wrażliwa.<br />
<br />
"Dziewczyny z Hex Hall", jak się można domyślić, to prosta książka o łatwym języku. Wciąga i czyta się ją naprawdę miło, ale... No własnie, jakie 'ale'? Sama nie wiem. Coś mi w niej nie pasowało. Liczyłam na prawdziwy fenomen po tylu, aż tak bardzo pozytywnych recenzjach, ale teraz wiem, że arcydziełem z pewnością tego nie nazwę. Jest to po prostu książka dla młodzieży, która pozwala oderwać się od monotonnego świata i razem z Sophie przeżywać jej niezbyt łatwe życie.<br />
<br />
Warto jeszcze wspomnieć o niesamowitym zakończeniu, które naprawdę dodaje punktów tej książce. Nie można się tego spodziewać (no, chyba, ze ktoś wcześniej Wam o tym powiedział. Dziękuję Olga). Jedynym rzucającym mi się w oczy niedociągnięciem było to, że Autorka nie raz przerywała szybko brnącą akcję i zaczynała nowy rozdział po kilku dniach itp. To mi nie do końca pasowało.<br />
Jednak książkę oceniam wysoko, patrząc na niektóre teraźniejsze paranormale. Polecam młodzieży, bo nie jestem pewna czy starszym spodoba się ta lektura.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-20873050496851361122011-08-20T08:12:00.000-07:002011-08-20T08:12:35.539-07:00Spętani przez bogów- Josephine Angelini<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBxHIyIS07QqPtSb3jeWIGm0zPOBDl6M4P8pzKktA5wcdKq7_4xEW_sEamBmNPO2mltTUXqKN9ow7jLeR7_Tk_te3TgFZ_20XtqinXltcy8bd9_aM2AaTWs2G2F7DLP4-ynUrlcSJeejpe/s1600/sp%25C4%2599tani+przez+bog%25C3%25B3w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBxHIyIS07QqPtSb3jeWIGm0zPOBDl6M4P8pzKktA5wcdKq7_4xEW_sEamBmNPO2mltTUXqKN9ow7jLeR7_Tk_te3TgFZ_20XtqinXltcy8bd9_aM2AaTWs2G2F7DLP4-ynUrlcSJeejpe/s1600/sp%25C4%2599tani+przez+bog%25C3%25B3w.jpg" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor: </b>Josephine Angelini<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Amber<br />
<b>Ilość stron: </b>398<br />
<br />
Jako zwykły śmiertelnik sadzisz, że twoje życie jest białą, niezapisaną kartą. Czasem myślisz, że możesz zrobić ze swoim losem co tylko zechcesz. Nikt nie będzie Ci dyktował jak masz się zachowywać, co będziesz robić w przyszłości, kogo poslubisz, jak nazwiesz swoje dzieci... Sądzisz, że jesteś Panem lub Panią Losu? Myślisz, że możesz się sprzeciwić woli Sił Wyższych? A co jeśli nie... Jeśli całe twoje życie, twoje postępowanie i tego konsekwencje są z góry zapisane w gwiazdach?<br />
<br />
Helena Hamilton wie, że jest inna. Trudno tego nie zauważyć. Dziewczyna jest bardzo wysoka, piękna, a do tego nieludzko silna i szybka. Nie, nie jest wampirem. Nie pije krwi, ani nie zmienia się w wilka w każdą pełnie. Ona sama nie wie czym jest.<br />
Matka zostawiła ją gdy ta była jeszcze mała. Wraz z nią znikły wszystkie jej zdjęcia, filmy.. Wszystko co ukazywałoby Beth Smith. Ojciec wyjątkowo to przeżył, a Helenie pozostał po niej tylko piękny wisiorek w kształcie serca.<br />
Dziewczyna zaczyna zachowywać się coraz dziwniej. Od jakiegoś czasu śni jej się dziwna, jałowa kraina. Jest to pustkowie przez które ona co noc musi wędrować, odczuwając jednocześnie głód i pragnienie, którego nie może zaspokoić. Po przebudzeniu zawsze jej stopy są poranione, we krwi i pisku. Co więcej rany goją się w kilka minut. Czy ona wariuje?<br />
Do miasta, które mieści się na malutkiej wysepce przeprowadza się dziwna rodzina. W mgnieniu oka każdy mieszkaniec ma ich na ustach. Wszyscy o nich mówią, każdy chce ich poznać i być jak najbliżej tych ludzi. Wszyscy, oprócz Heleny.<br />
<br />
Delosi, bo tak nazywa się owa niezwykła rodzina, zaczynają ją drażnić nawet wtedy, gdy jeszcze żadnego nie poznała. Słysząc ich imiona czuje irytację i nienawiść. Hektor, Pandora, Jazon, Kasandra, Ariadna, Lukas... Cały czas to samo uczucie.<br />
Pewnego feralnego dnia, gdy pierwszy raz widzi jednego z Delos'ów- Lukasa, czuje bardzo dziwne uczucie. Uczucie jakiego nigdy nie zaznała przy żadnym człowieku... Żądze mordu.<br />
Dlaczego dziewczyna atakuje Lukasa na oczach całej szkoły? Co się z nią dzieje? Dlaczego widząc Delos'ów widzi tez mityczne Mojry?<br />
<br />
Chyba każdy, kto czytuje książki młodzieżowe, zauważył, że coraz częściej przeplatane są w nich bogowie greccy. Mitologia jest teraz w modzie, tak jak niedawno były wampiry. Czy jestem za? Jak najbardziej! Mity greckie są niekończącym się tematem do pisania książek. Co więcej, te książki są naprawdę dobre.<br />
<br />
"Spętani przez bogów", tak jak się spodziewałam okazała się wciągającą i dobrze napisana lekturą, która zmusiła mnie do zarwania nocy. Akcja co prawda stoi niekiedy w miejscu, ale autorka rekompensuje nam to barwnymi postaciami i ich naturą. Nie zdradzę Wam kim oni są. Miejcie ta frajdę i sami się tego dowiedzcie. Mogę tylko powiedzieć, że nie byłam tym zaskoczona.<br />
Sama powieść bardzo przypadła mi do gustu. zakończenie ukazuje, że Josephinie Angelini nie brak pomysłu na dalsze części. Wyczekuję ich z niecierpliwością, bo jest kilka tajemnic, które chętnie odkryję wraz z bohaterami. Nie zostało mi nic więcej jak książkę polecić! Ja nie żałuję, że ją przeczytałam. Mam nadzieje, że wy tez nie będziecie.<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 8/10<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-37242187132172653412011-08-11T14:10:00.000-07:002011-08-11T14:10:34.895-07:00Mroczne serce. Przeznaczeni- Lee Monroe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7MwbiGK5_G7vpd9hFSgcMPna09aEqrjM3AzBE3svUfotv_DZbX16ZvLLMVE_Br-TLyq0T9a4v57N7Ad4pEblioTRjCDiKwbhqXrWOSH-02p4nGX0s7Bb2ieFqBeQRhGQjjEz9oIE6vic_/s1600/mroczne+serce.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7MwbiGK5_G7vpd9hFSgcMPna09aEqrjM3AzBE3svUfotv_DZbX16ZvLLMVE_Br-TLyq0T9a4v57N7Ad4pEblioTRjCDiKwbhqXrWOSH-02p4nGX0s7Bb2ieFqBeQRhGQjjEz9oIE6vic_/s320/mroczne+serce.jpg" width="208" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><b>Autor:</b> Lee Monroe<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Mak Verlag- Gola<br />
<b>Ilość stron:</b> 363<br />
<br />
Pierwsze co rzuca się w oczy gdy biorę do ręki "Mroczne serce. Przeznaczeni" Lee Monroe, to niesamowita okładka. Jest okryta dziwnym mrokiem i atmosferą tajemniczości. Jednak jeden element jest tam, moim zdaniem nie potrzebny. Wilk. Dzięki temu szczegółowi wiemy czego się spodziewać i jakie paranormalne stworzenie będzie nam ciągle towarzyszyć. To chyba był błąd.<br />
Pewnie gdyby nie to, że wygrałam ta książkę w konkursie, nigdy bym jej nie przeczytała. Jak mam być szczera odrzuca mnie tytuł. Co to ma być? "Mroczne serce", brzmi jak w jakiejś hiszpańskiej czy brazylijskiej telenoweli. Tak, po takim tytule z pewnością bym po nią nie sięgnęła. Czy miałabym czego żałować?<br />
<br />
Główna bohaterka, czyli Jane Jonas jest praktycznie społecznym wyrzutkiem. Ma szesnaście lat, uczy się w domu, nie ma przyjaciół i nigdy nie miała chłopaka. Na domiar złego ubiera się jak "obdartus" i automatycznie stara się wszystkich od siebie odpychać.<br />
Od pewnego czasu dziewczyna ma dziwne sny. Nie jest do końca pewna, czy to co przydarza jej się tak często jest wytworem wyobraźni czy jawą. Lunatykuję. Czasem nawet biega po lesie, a najdziwniejsze jest to, że zawsze spotyka wtedy chłopaka, którego nigdy wcześniej nie widziała, ale jest pewna, że dobrze go zna.Jej matkę coraz bardziej niepokoi zachowanie córki. Zrobiłaby wszystko aby Jane była normalna nastolatką.<br />
Pewnego dnia, dzięki młodszej i bardzo pewnej siebie siostrzyce Dot, Jane udaje się poznać wyglądającego jak grecki bóg Evana. Jest to blondyn, ale tak inny od wszystkich... Tak niesamowicie pociągający, że nawet nie dbająca o siebie Jane go zapragnie.<br />
Tylko co, jeśli chłopak ze snów zacznie ingerować w jej realne życie? Czy Jane wybierze pozornie normalnego Evana, czy może idealnie pasującego do niej Luke? <br />
<br />
Muszę przyznać, że po pierwszych piętnastu stronach byłam bardzo rozczarowana. Język autorki (choć może to wina tłumacza) był bardzo... banalny. Nie chodzi mi tu o słownictwo, tylko to, że miałam wrażenie jakby niektóre zdania, dialogi były pisane na siłę. "Coś" mi w całym tekście nie pasowało.<br />
Jednak dzielnie brnęłam w to dalej. Po kilkudziesięciu stronach zdziwiłam się, że tak szybko ta książkę się czyta! Nawet się nie obejrzałam gdy ją kończyłam. Nie powiem żeby jakoś wyjątkowo mnie wciągnęło. Czasem wręcz nudziła mnie ta powieść.<br />
<br />
Lee Monroe chciała stworzyć oddzielny, paranormalny świat w którym żyją wampiry, wilkołaki i czarownice- Nissilum. Teoretycznie jej się udało. Czas inaczej tam płynął, nie było tam śmiertelników, telewizorów, samochodów, internetu, telefonów... Tak, to inny świat, ale jest to kolejna rzecz jaka wydawała mi się naciągana. Jest to wyłącznie moje zdanie, ale nie podobało mi się całe to przenoszenie do innego wymiaru (pomyśl, że chcesz tam być, a się tam znajdziesz) i cała (niby) magiczna otoczka.<br />
<br />
Ktoś mógłby pomyśleć, że schemat "dwóch chłopaków- jedna dziewczyna" jest tak banalny, że aż nie potrzebny. Ha! Tu się można pomylić. Choć ja z początku również wyciągałam te błędne fakty, po zakończeniu muszę stwierdzić, że to posunięcie wcale nie było złe. O dziwo, dopóki bohaterowie sami nie wytłumaczyli pewnych kwestii, ja się ich nie domyśliłam (choć powinnam zrobić to wcześniej). To był zdecydowanie duży plus.<br />
Ale czy polecam tą książkę? Hmm... Nie żałuję, iż ją przeczytałam, ale nie wniosła nic nowego do mojego życia, więc sami musicie zdecydować. :)<br />
<br />
<b>Moja ocena:</b> 7/10Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-8086779631504974716.post-4694022237164036622011-07-27T10:47:00.000-07:002011-07-27T10:47:02.698-07:00Całując grzech- Keri Arthur<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXgRq6-9wMuLwOqbfkBfS7vwKw0prBTppYAZoTeckgPmWmrYFDjiZIQtU0KzMEAWbp0R5dheSeEKfSNXQMqXPJ4ysVCpQYkUEd7zdOId1yLPX5cb2LowxKM7SnH8v8Cf-ESlrTz6I_ejVg/s1600/ca%25C5%2582uj%25C4%2585c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXgRq6-9wMuLwOqbfkBfS7vwKw0prBTppYAZoTeckgPmWmrYFDjiZIQtU0KzMEAWbp0R5dheSeEKfSNXQMqXPJ4ysVCpQYkUEd7zdOId1yLPX5cb2LowxKM7SnH8v8Cf-ESlrTz6I_ejVg/s1600/ca%25C5%2582uj%25C4%2585c.jpg" /></a></div><br />
<br />
<b>Autor:</b> Keri Arthur<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Instytut wydawniczy Erica<br />
<b>Ilość stron:</b> 430<br />
<br />
<br />
Czasem mamy wrażenie, ze cały świat postawił się przeciw nam. Nic nie idzie po naszej myśli i kiedy myślimy, że gorzej już być nie może... okazuje się, że los ma dla nas jeszcze kilka asów w rękawie, udowadniając, że nasze życie łatwo może zmienić się w koszmar. Takie właśnie odczucia ma Riley Jenson. Każdy kto zapoznał się z tą bohaterką w "Wschodzącym Księżycu" wie, że jej myśli wcale nie są bezpodstawne.<br />
<br />
Świat Riley Jenson tętni pożądaniem i niebezpieczeństwem. Kiedy budzi się naga i cała we krwi w nieznanym miejscu, jedyne co wie, to że musi uciekać. Nie pamięta ostatniego tygodnia, nie wie gdzie jest i co się z nią działo, ani co najważniejsze, kto jej to zrobił. Uciekając uwalnia przetrzymywanego w laboratorium Kade'a- jednego z najseksowniejszych zmiennokształtnych jakiego widziała.<br />
Sekret krwi płynącej w jej żyłach powoduje, że zostaje ponownie wplątana w śledztwo Departamentu Innych Ras. Otoczona jest przez kochanków, z których każdy ma wobec niej jakieś zamiary, nie zawsze miłosne. Wrogów ciężko odróżnić od przyjaciół i Riley czuje, że nie uniknie kłopotów.<br />
<br />
Jak widać po opisie, narratorce i zarazem głównej bohaterce nie zabraknie przygód, napaście i niesamowitych wydarzeń. Riley, co warto przypomnieć, jest pół wampirem i pół wilkołakiem. Po wydarzeniach z pierwszego tomu, zaczyna się dziać coś dziwnego z ciałem kobiety. Przez całe życie przeważała w niej natura wilkołaka, ale to od jakiegoś czasu zaczyna się zmieniać.<br />
Riley boi się tych zmian, ponieważ bycie wampirem jest równoznaczne z byciem niepłodną, a bohaterka o niczym innym nie marzy tak, jak o byciu matką.<br />
Jednak pomyślmy, gdyby nawet Riley stanęła przed szansą zajścia w ciąże, czy możliwe jest w ogóle wychowywanie dziecka w jest nieprzewidywalnym życiu?<br />
<br />
Miłosne życie bohaterki ma coraz więcej odgałęzień. Kobieta poznaje Kade'a Williamsa- koniokształtnego, niezwykle pociągającego mężczyznę który w niespodziewanym momencie wkracza w jej życie. Jak nietrudno się domyślić Kade ma przed Riley swoje tajemnice, które bardzo ją intrygują.<br />
Prowadzone przez departament śledztwo zmusza Quinna do powrotu do Melbourne. Już wcześniej było widać, pomiędzy tym wampirem, a Riley jest "coś więcej", niż seks. Mężczyzna chce ją tylko dla siebie, chce ją na własność. Co oczywiście się jej nie podoba i koliduje to z naturą wilkołaka. Na początku ta para się unika, ale widać, że łączy ich jakieś uczucie. Choć lubiłam Quinna we "Wschodzącym Księżycu", w tej części dość często mnie irytował. Jest to wyłącznie moje osobiste odczucie i nie wiem czemu tak się działo.<br />
Autorka przybliżyła nam również zarys postaci jaką jest Kellan. Wilkołak, poznany przez Riley w klubie w pierwszym tomie serii. Tam jest tylko epizodem, ale teraz jego osoba często przeplata się przez stronicę książki. Jak się okazuje jest alfą. Na wszystkich robi to ogromne wrażenie, a co więcej mężczyzna oświadcza Riley, że upatrzył ją sobie, jako przyszłą wybrankę.<br />
Ach, i jest jeszcze Misha. Od kilku lat jest kochankiem głównej bohaterki, ale jego powiązania z laboratorium, badaniami i Talonem, wyraźnie ochłodziły ich więź. Riley nie spotyka się z nim dla przyjemności, tylko oby wydobyć potrzebne jej informacje. Osobiście uważam tak jak Quinn: zachowuje się jak, brzydko mówiąc, dziwka. <br />
<br />
Autorka umieściła swój świat w niedalekiej przyszłość. Choć powieść wydaje się pisana łatwym i przyjemnym językiem, nie raz przyłapywałam się na tym, że nie wiedziałam co czytam, traciłam wątek, myślałam o czym innym... To nie działa na korzyść "Całującego Grzechu". Czasem wydawało mi się, że dialogi głównych bohaterów przypominają bezsensowną paplaninę. Keri Arthur chyba włożyła w swoją powieść za dużo genetyki i różnych dziwnych terminów. Cała fabuła opiera się na klonowaniu, tworzeniu nowych organizmów, pobieraniu próbek laboratoryjnych itd. Mnie to nie przekonuję, ale myślę, że nieco starsi czytelnicy mogą to odbierać zupełnie inaczej. Do tego wątki erotyczne- kolejny punkt, który utwierdził mnie w przekonaniu, że seria Zew Nocy jest przeznaczona dla starszych czytelników.<br />
Mimo to, wydaje mi się, że książka nie jest słaba i warta przeczytania, choćby dla uzyskania własnej opinii.<br />
<br />
<b>Moja ocena: </b>7/10 <br />
<br />
Książkę do recenzji otrzymałam od Instytutu Wydawniczego Erica, za co serdecznie dziękuję!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.strefaksiazki.net/"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtQYrPK23-bxknaF3Cf4AVSmUN9uVSXJb89Oc4L35gjkNdi2hd-q8zLIKGFrOiCdOCipQ7mWzeS8u6iOUXTvhhJNLpyUQ9_KcyxVa91-MUclU6n0SOJn4_FuFw317WoNLD4e3DNJplL6Fn/s1600/Erica.jpg" /></a></div>Katiehttp://www.blogger.com/profile/04353081286159267676noreply@blogger.com9